Warszawa

Zdrowa alternatywa dla przekąsek dla dzieci

Zdrowa alternatywa dla przekąsek dla dzieci

Jak każda mama chcę, aby moje dziecko odżywiało się zdrowo, dobrze i smacznie. W moim przypadku jednak jest to trochę trudniejsze niż zazwyczaj, gdyż mój 9-letni syn, Adaś, ma alergię na gluten. Po postawieniu diagnozy przez lekarza cała rodzina przerzuciła się na dietę bezglutenową.

 

Tak jest zdecydowanie łatwiej, ale niekiedy nadal napotykam na problemy. Większość produktów kupuję przez Internet, ale zdarza się, że o czymś zapomnę i wtedy jestem skazana na zakupy w supermarkecie. Za każdym razem skrupulatnie sprawdzam skład na etykiecie, aby upewnić się, że producent nie dodał glutenu do danego produktu. Zaskakująco często niestety go znajduję. Dodawany jest do wędlin, konserw rybnych, serków topionych, jogurtów, suszonych owoców, sosów w proszku, keczupów i wielu innych wytworów, w których wcale się go nie spodziewałam.

 

Większość posiłków mam już dopracowanych, ale do niedawna miałam problemy z przygotowywaniem Adasiowi drugiego śniadania do szkoły oraz przekąsek, które mógłby zabrać ze sobą na zajęcia pozalekcyjne. Najprostszym rozwiązaniem są kanapki, ale mój synek nie przepada za smakiem chleba bezglutenowego. Jeśli zrobię grzanki bądź tosty, mały nie narzeka, ale nie jestem w stanie przyrządzać mu ich poza domem. Nie mogę też wysłać go samego, aby kupił sobie coś smacznego po drodze na zajęcia. Ostatnio udałam się do innej piekarni niż zwykle. Po pytaniu, czy dostanę chleb bezglutenowy, pani odpowiedziała, że taki mają, ale może zawierać niewielką ilość glutenu, gdyż przyrządzają i pieką go w tym samym miejscu, co inne chleby. Między innymi z takich powodów wolę zaopatrzyć synka w odpowiednie pożywienie w domu. Na szczęście znalazłam rozwiązanie swojego problemu, a właściwie zrobiła to moja przyjaciółka. Jej córka jest sporym łakomczuchem, więc przyjaciółka szukała dla niej jakiegoś zdrowszego zastępstwa.

 

 

Znalazłam Mixitki – batoniki skomponowane z płatków, orzechów, owoców i wielu innych smakołyków. Była zachwycona i tak dowiedziałam się, że mogę dawać je mojemu dziecku, gdyż firma Mixit ma w swojej ofercie także batony bez glutenu. Spróbowałam i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Adaś je polubił, a ja wiem, że je on zdrowo i nie muszę się już martwić.

 

Mój syn niedawno wybrał się na wycieczkę ze swoją klasą i w końcu nie miałam problemu z tym, co zapakować mu na przekąskę. Gdy wrócił, ucieszony opowiadał, że Mixitki smakowały też jego przyjaciołom. Odkąd przeszedł na dietę bezglutenową nie może brać niczego niesprawdzonego od innych dzieci, a rówieśnicy zazwyczaj nie są zainteresowani jego sposobem odżywiania. W końcu to on mógł ich czymś poczęstować. Adaś najbardziej lubi Mixitki z jabłkami i cynamonem, ale każdy znajdzie smak, który będzie mu odpowiadać. Wybór jest dość duży. Czereśnie i migdały, kokos i czekolada, daktyle i figi to tylko niewielka część dostępnych połączeń.

 

Adaś jest bardzo aktywnym dzieckiem. Uwielbia chodzić na basen, jeździć na rowerze, wszędzie go pełno. Ostatnio poprosił mnie o zapisanie go na zajęcia karate. Okazuje się, że ma do tego niezwykły talent, więc dużo ćwiczy. Zabiera ze sobą na trening Mixitki, gdyż przydaje mu się coś, co zapewnia mu sporo energii. Przy okazji mam pewność, że mały się nie pobrudzi, gdyż batony zapakowane są w pomysłowe i wygodne dla konsumenta opakowanie.

Mixitki zastępują mu także słodycze, których często nie może jeść ze względu na zawarty w nich gluten. W większości czekolad, batonów, lodów, gum do żucia czy żelek można natknąć się na ten składnik, dlatego Adaś ma bardzo ograniczoną możliwość wyboru.

 

Odkąd natrafiłam na Mixitki naprawdę mogę odetchnąć z ulgą. Mój syn i ja jesteśmy bardzo zadowoleni, że znaleźliśmy ten smaczny i zdrowy produkt.

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Okiem rodzica

Warto zobaczyć