Warszawa

Wagary – dlaczego dzieci wagarują i jak im pomóc?

Wagary – dlaczego dzieci wagarują i jak im pomóc?

Makuszyński, Brzechwa, Parandowski – co ich łączy? Wszyscy oni przyznawali się do wagarowania [1]. O wagarach i o tym, jak pomóc dziecku, które opuszcza lekcje.

 

Wagarowanie – młodzieńczy wybryk czy coś więcej?

 

Samo słowo „wagary” powstało od łacińskiego czasownika łac. czas. vago, vagare 'wałęsać się, tułać' lub vagor, vagari 'bezładnie biegać, błąkać się, tułać, wałęsać' [2]. W Polsce stało się powszechne dopiero na przełomie XIX i XX wieku. Wcześniej używanym określeniem były tzw. „wagusy”. To wyrażenie pojawia się chociażby w „Przedwiośniu” Stefana Żeromskiego.

 

Przekazy historyczne mówią, że z lekcji urywali się uczniowie w starożytnym Egipcie. W średniowiecznym Krakowie z zajęć rezygnowali żacy. Nawet takie sławy jak Makuszyński, Brzechwa czy Parandowski mieli rzekomo również celowo opuszczać lekcje [1].

 

Współcześnie obchodzony jest nawet Dzień Wagarowicza, który przypada 21 marca. Wówczas placówki starają się tak organizować czas, by zachęcić dzieci i młodzież do obecności w szkole. Zamiast lekcji odbywają się zabawy i aktywności takie jak festiwale, konkursy, przedstawienia, rozgrywki sportowe czy karaoke.

 

Wagary jednak są o wiele bardziej złożonym zjawiskiem niż zwykła nieobecność na zajęciach, ponieważ to nie tylko forma poszukiwania przyjemności czy wyraz lenistwa albo buntu, ale zwykle objaw czegoś bardziej złożonego. Jak wskazują badania przeprowadzone przez I. Obuchowską, A. Janowskiego, najczęściej to lęk przed szkołą zmusza dzieci do opuszczania lekcji. Uciekinier chce jak najszybciej uciec od sytuacji trudnej, dlatego decyduje się na rezygnację z uczestnictwa z zajęć.

 

Za unikaniem szkoły może stać fobia szkolna, która jest zaburzeniem nerwicowym. Zanim dziecko zdecyduje się na wagary wywołane lękiem przed szkołą, może najpierw zacząć rozmawiać z rodzicami na temat swoich odczuć związanych z edukacją. Fobia może w początkowej fazie ujawnić się w formie ogólnego narzekania. Dziecko usilnie stara się przekonać wszystkich wokół, że szkoła nie jest dla niego miejscem odpowiednim. Niekiedy fobii szkolnej towarzyszą objawy somatyczne takie jak ból brzucha, nudności czy zawroty głowy. Uczeń może także odmawiać wyjścia z domu, a jeżeli już wyjdzie, niekiedy zawraca w połowie drogi do szkoły. Niektóre dzieci chodzą na tzw. wagary taktyczne, omijając te zajęcia, które wydają się im trudne, wzbudzają w nich lęk i stres.

 

Wagary – przejaw łamania norm czy wręcz przeciwnie – konformizmu?

 

Wagarowanie – z perspektywy instytucji szkolnej – jest formą złamania obowiązujących reguł społecznych. Oczywiście, nie należy usprawiedliwiać takich zachowań, ale nie trzeba ich również demonizować jeżeli doszło do jednorazowego incydentu związanego z wagarowaniem. Nawet sami nauczyciele wskazują, że wagary to jedna z tzw. prób dorosłości. Można więc stwierdzić za sławną poetką, że „ta próba dokonana być musi i będzie”.

 

Wagary mogą być też przejawem konformizmu – jeżeli w konkretnej grupie przytłaczająca większość dzieci decyduje się na ucieczkę z lekcji – wówczas inne, nieprzekonane osoby również decydują się na opuszczenie zajęć. Motywów takiego postępowania jest wiele: dziecko nie chce zostać odrzucone przez grupę, pragnie okazać swoją solidarność na zasadzie, że bardziej czuje przynależność do grupy tworzonej wraz z rówieśnikami niż tej z nauczycielami, ma mniejsze obawy co do konsekwencji, ponieważ ucieka cała klasa.

 

Wagary jako zagrożenie i konsekwencja trudności psychologicznych

 

Należy pamiętać, że wagary prowadzą nie tylko do tego, że uczeń unika stresu i lęku, może się zrelaksować, ale mogą być źródłem zagrożenia. Wagarowicz nierzadko znajduje się w miejscu dla siebie niebezpiecznym. Wówczas może stać mu się krzywda.

 

Kiedy wagary stają się czymś naprawdę szkodliwym dla dziecka? Dzieje się tak wtedy, gdy wagary:

 

  • nie wydarzają się incydentalnie,

  • są dla dziecka czymś normalnym,

  • są sposobem na radzenie sobie ze stresem i lękiem szkolnym,

  • są samotną ucieczką z lekcji i powodują izolację od rówieśników,

  • powodują, że dziecko zaczyna spotykać się z tzw. „złym towarzystwem”,

  • prowadzą do obniżenia stopni i problemów szkolnych,

  • sprawiają, że dziecko wpada w błędne koło i nie potrafi podołać wyzwaniom szkolnym.

 

Wagary mogą być konsekwencją innych trudności w życiu dziecka. Wyniki badania z 2003 roku opublikowanego w „Journal of the American Academy of Child and Adolescent Psychiatry” wskazują, że wagarowanie może być przejawem problemów, z którymi na co dzień zmaga się młody człowiek.

 

Poniżej prezentujemy zestawienie różnych trudnych życiowych sytuacji w życiu dziecka. Pierwszy podany procent dotyczy dzieci wagarujących. Dla porównania w nawiasach podano procent występowania problemu u dzieci, które nie wagarowały.
 

  • wszystkie zaburzenia psychiczne: 25,4 proc. (6,8 proc.)

  • zaburzenie opozycyjno-buntownicze: 9,7 procent (2,3 procent)

  • zaburzenia zachowania: 14,8 procent (1,6 procent)

  • depresja: 7,5 procent (1,6 procent)

  • konfliktowe relacje z rówieśnikami: 16,2 proc. (8,7 proc.)

  • życie w ubóstwie: 31,3 proc. (19,1 proc.)

  • dziecko rodzica samotnie wychowującego: 45,9 procent (21,8 procent)

  • luźny nadzór rodzicielski: 31,5 procent (6,7 procent)

  • matka z obecnie zdiagnozowaną depresją: 11,9 procent (5,5 procent)

  • dziecko nastoletnich rodziców w momencie urodzenia: 15,3 procent (8,4 procent)

 

Oczywiście, wszystkie statystyki należy analizować w sposób zdroworozsądkowy. Sam fakt np. wychowywania przez jednego rodzica wcale nie oznacza, że dziecko będzie wagarować. Warto jednak mieć świadomość, że niektóre trudności życiowe mogą być impulsem do tego, by opuszczać szkołę.

 

Jak pomóc dziecku, które wagaruje?

 

Jeżeli rodzic odkryje fakt wagarowania przez dziecko, zawsze najlepiej spokojnie porozmawiać. Nie należy straszyć dziecka. Najlepiej przyjrzeć się problemowi całościowo i poznać przyczyny wagarów, np. z lekcji uciekła cała klasa, dziecko opuściło lekcje, bo boi się innych uczniów, boi się nauczyciela. Warto spokojnie wysłuchać dziecko. Zaufanie jest tu podstawą.

 

Jeżeli wagary to wynik czegoś poważniejszego, trzeba pomóc dziecku rozwiązać problem, np. poprosić o konsultację psychologiczną. Umoralnianie i pouczanie dziecka wcale nie jest rozwiązaniem. Chodzi tu raczej o okazanie dziecku troski o jego przyszłość.

 

Trzeba też wyjaśnić dziecku, że nawet tzw. wagary taktyczne, czyli omijanie trudnych przedmiotów, nie są rozwiązaniem, ponieważ mogą doprowadzić do ogromnych braków, z którymi uczeń sobie może nie poradzić. Jeżeli dziecko ma trudności np. z matematyką i dlatego ją opuszcza, można rozważyć korepetycje z tego przedmiotu.

 

Dzieci uczą się poprzez naśladownictwo. Dobrze więc, by rodzic zrewidował własny stosunek do obowiązków i pracy, by przekonać się, czy nieświadomie nie daje dziecku przekazu, że gdy robi się trudno w pracy, warto uciec, np. na urlop czy L4.

I co najważniejsze, jeżeli dziecko przyznało się do wagarów, warto to docenić, ponieważ świadczy to o tym, że ma zaufanie do rodzica.

 

Niespełnienie obowiązku szkolnego - co dalej?

 

Jakie kroki może podjąć szkoła wobec ucznia, który wagaruje? W przypadku ujawnienia incydentu związanego z opuszczeniem zajęć, wychowawca informuje o wagarach rodziców / opiekunów dziecka. Szkoła może skorzystać także z nagany.

 

Sytuacja wygląda znacznie gorzej, gdy dziecko nie spełnia obowiązku szkolnego. Przez pojęcie „niespełnienie obowiązku szkolnego” należy rozumieć nieusprawiedliwioną nieobecność dziecka na co najmniej 50% zajęć w okresie jednego miesiąca (art. 42 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo oświatowe). Dyrektor szkoły powiadomiony przez wychowcę o niespełnieniu obowiązku szkolnego wystosowuje upomnienie do opiekunów prawnych dziecka - wezwanie do wykonywania obowiązku szkolnego. Informuje w nim o zagrożeniu skierowania sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego.

 

Jeżeli to nie pomoże i dziecko nadal będzie wagarować nie spełniając obowiązku szkolnego, rodzic może ponieść dalekoidące konsekwencje: finansowe, jak i pozafinansowe.

 

Dyrektor szkoły wystawia tytuł wykonawczy i składa wniosek o wszczęcie egzekucji administracyjnej do organu jednostki samorządu terytorialnego. W praktyce ma to miejsce po 7 dniach od doręczenia upomnienia od dyrektora i braku reakcji ze strony rodziców, dalszego niewypełniania obowiązku szkolnego [3].

 

Grzywna za niespełnienie obowiązku szkolnego może być wymierzona kilkukrotnie, do łącznej kwoty 50 000 złotych. Wierzycielem jest tu organ jednostki samorządu terytorialnego, zwykle gmina, i przeprowadzenie takiej egzekucji jest jego obowiązkiem.

 

Jeżeli grzywna nie zostanie opłacona w terminie, podlega ściągnięciu w odrębnym trybie egzekucji należności pieniężnych [3].

 

Rodzic dziecka, które nie spełnia obowiązku szkolnego, ma prawo wnieść zażalenie w sprawie całego postępowania egzekucyjnego, a także ma prawo wniesienia zażalenia na postanowienie o nałożeniu grzywny. Co więcej, nałożona, ale nieuiszczona lub nieściągnięta grzywna po tym, gdy obowiązek szkolny na nowo jest realizowany (dziecko wróci do szkoły), ulega umorzeniu na wniosek zobowiązanego.

 

Warto tu przytoczyć podstawę prawną:

 

Art. 125. ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji

 

Umorzenie nałożonej grzywny w celu przymuszenia

§ 1.

W razie wykonania obowiązku określonego w tytule wykonawczym, nałożone, a nieuiszczone lub nieściągnięte grzywny w celu przymuszenia podlegają umorzeniu.

§ 2.

Postanowienie w sprawie umorzenia grzywny wydaje organ egzekucyjny na wniosek zobowiązanego. Na postanowienie o odmowie umorzenia grzywny służy zażalenie.

 

Niespełnienie obowiązku szkolnego nie dotyczy sytuacji, gdy nieobecność dziecka jest usprawiedliwiona. Zasady usprawiedliwiania są odrębnie ustalane przez każdą placówkę. Oznacza to, że od statutu i regulaminu szkoły zależy forma, w jakiej można usprawiedliwić nieobecność dziecka. Taki akt wewnętrzny nie może być jednak sprzeczny z aktami wyższego rzędu. Nauczyciele powinni działać na podstawie i w granicach prawa. Jako, że nie ma żadnego przepisu, który wskazywałby na to, że nauczyciel może żądać usprawiedliwienia wystawionego przez lekarza, nie może tego robić [4].

 

W skrajnych sytuacjach dziecko, które wagaruje, może być umieszczone w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Dzieje się tak, gdy organ egzekucyjny występuje do sądu o zbadanie sytuacji dziecka w rodzinie i sąd tak zadecyduje.

 

 

Źródła:

 

[1] https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Nauczyciel_i_Szkola/Nauczyciel_i_Szkola-r2013-t1_(53)/Nauczyciel_i_Szkola-r2013-t1_(53)-s103-120/Nauczyciel_i_Szkola-r2013-t1_(53)-s103-120.pdf, dostęp: 05.04.2022.

[2] https://www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/ojczysty-dodaj-do-ulubionych/ciekawostki-jezykowe/wagary, dostęp: 05.04.2022.

[3] https://samorzad.infor.pl/sektor/edukacja/5416319,Jak-przebiega-egzekucja-obowiazku-nauki-przez-ucznia-16-18-lat.html, dostęp: 05.04.2022.

[4] https://oswiataiprawo.pl/porady/usprawiedliwianie-nieobecnosci-uczniw/, dostęp: 05.04.2022.

 

ZOBACZ TEŻ:

Kłamstwa u dzieci

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć