Warszawa

Tomek i Przyjaciele "Bohater Torów"

Tomek i Przyjaciele "Bohater Torów"

Lubię pokazywać mojemu dziecku świat kina, świat, w którym spotykają się różne osobowości, postacie, bohaterowie, dobrzy czy źli kierują się znanymi tylko sobie motywami. Od momentu wejścia na salę kinową widzę jak zmienia się, nawet na chwilę nie przestaje patrzeć w wielki ekran czekając z niecierpliwością.

 

Kolejna postać, która pojawia się w serii „Tomek i Przyjaciele” to „Bohater Torów” Hirek – sympatyczna lokomotywa, która choć najstarsza na wyspie Sodor nadal zachowuje poczucie humoru.

 

Pewnego razu po szalonym wyścigu z aroganckim i szybkim jak błyskawica Szymkiem, Tomek wypada z toru i odnajduje w zaroślach Hirka. Dawno temu był on Bohaterem Torów, teraz jest zapomnianą przez wszystkich lokomotywą. Sytuacja Hirka jest dość trudna, bo od wielu lat czeka na bocznym torze z nadzieję na to,   że ktoś go odnajdzie i naprawi. Tomek postanawia pomóc Hirkowi i prosi o pomoc swoich przyjaciół, którzy z ochotą zabierają się do naprawy Bohatera. Jednak nie wszystkim taki plan się podoba, czy uda się wrócić Hirkowi na tory?

 

Piękna opowieść o tym jak należy traktować starszych, co znaczy być odważnym, dlaczego warto pomagać. Opowieść pozwala najmłodszym widzom poznać takie maszyny jak lokomotywy parowe, spalinowe, wąskotorowe, pojazdy drogowe, statki, a nawet dźwigi i żurawie.


Główni bohaterowie Tomek i Hirek starają się powiedzieć nam widzom, że każdy z nas jest wyjątkowy na swój własny, niepowtarzalny sposób. Nie jest ważne to jak wygląda, czy jest szybki czy powolny, duży czy mały, ważne jakimi wartościami się kieruje i jaki jest dla innych. Pokażmy dzieciom, że można się z cieszyć z drobnych spraw, mamy wpływ na ich życie przez to co mówimy i to co robimy, utwierdzajmy je w przekonaniu jak Tomek Bohatera Torów mówiąc „dasz radę”. ( tutaj chciałabym serdecznie podziękować Babci Jagódce i Cioci Anetce za wsparcie w wychowywaniu córci, za całokształt).

 

Warto nasze pociechy zapewniać, że dla nas Rodziców są one najważniejsze.

 

Małgorzata Mintus
 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Okiem rodzica

Warto zobaczyć