Zanim place zabaw nie zostaną zasypane jesiennymi liśćmi i nie skuje ich mróz warto powspominać ciekawe inicjatywy, na które bawiące się dzieci mogły natrafić w czasie letnich wizyt na zjeżdżalni czy huśtawce.
Na przykład w warszawskim Parku Saskim w niedzielne popołudnia, między babką w piaskownicy a kolejnym okrążeniem na karuzeli, można było dołączyć do zgromadzonych przy stoliku miłośników warsztatów – ostatnim z poruszanych tematów był Egipt. Dzieci wyklejały wielbłądy, tworzyły korony królowej Egiptu, zapoznawały się z tajnikami arabskiego pisma, hieroglifami.
Na miłośników teatru czekały też, w różnych parkach, za każdym razem w innych, letnie sceny pod odkrytym niebem. Teatr Plac Zabaw zachęcał młodych widzów i ich rodziców nie tylko do oglądania "Mamy Mu" i "Elmera słonia w kratkę", ale też wciągał do wspólnej zabawy, już po spektaklach. Było wesoło, kolorowo i pomysłowo.
Nawet jeśli na place zabaw spadnie już mnóstwo jesiennych liści – pozostaje czekać na kolejny ciekawy twórczy sezon.
Mama Anna