Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Napady złości i histerie u 5,5-letniego chłopca

Witam serdecznie,
Mój synek, jedynak, ma 5,5 roku i od około miesiąca, może trochę dłużej, bardzo nasilone napady złości i histerii, z którymi nie wiemy już jak sobie radzić. Wcześniej zdarzały się sporadycznie, jednak od wspomnianego czasu to codzienność.
W tym czasie jedna z ulubionych pań przedszkolanek syna zrezygnowała z pracy, a dzieci zostały pod opieką młodej "cioci", która być może "nie ogarnia" wszystkiego jeszcze jak należy. Przypuszczam, że zachowanie syna może mieć związek z tą zmianą, tym bardziej, że powtarza, że już nie lubi tego przedszkola, że ciocia tylko krzyczy i ciągle mówi "nie, nie, nie...". Rozmawiamy z synem dużo, a zapytany o przyczynę zachowania podał właśnie odejście pani przedszkolanki i to, że nie podoba mu się już w przedszkolu. Mamy dość stresową sytuację prywatnie, dużo pracujemy, chociaż poświęcamy synowi tyle czasu ile możliwe, także całe weekendy, borykamy się z problemami finansowymi, co powoduje, że sami jesteśmy nerwowi i nie zawsze potrafimy trzymać nerwy na wodzy przy histeriach syna.
Proszę o wskazówki, jak reagować, co robić, by pomóc synowi - po pierwsze uspokoić się, gdy już, jak mówi "złość przyszła", a po drugie eliminować takie napady i reagowanie na każdy zakaz z naszej strony na "nie" i płaczem, na każde wołanie do kąpieli czy koniec oglądania bajek w telewizji histerią...

Łucja
dr Agnieszka Sokołowska - Pedagog specjalny

dr Agnieszka Sokołowska

Pedagog specjalny

Odpowiedź:

Dzień dobry,

Ma Pani całkowitą rację upatrując przyczyn labilności emocjonalnej i wybuchów złości u syna w wielu problemach, z jakimi się Państwo borykacie. Dzieci są bardzo wrażliwe na napięcia emocjonalne rodziców. Odejście "jego Pani" z przedszkola tym bardziej więc burzy jego spokój i poczucie bezpieczeństwa.
Jak sobie radzić ze złością i "nie"? - przede wszystkim tworzyć przewidywalny świat i zawsze dotrzymywać danego mu słowa. To tworzy jego życie przewidywalnym, a więc pomaga być spokojnym. Poza tym dzieci o wiele więcej niż ze słów, uczą się z zachowań swoich rodziców (nazywamy to "modelowaniem postawy"), toteż im bardziej on będzie widział, iż mimo trudności jego rodzice są spokojni i opanowani, tym bardziej on będzie się uczył takim być w przyszłości.
Po szczegółowe wskazówki jak rozmawiać, jak słuchać i co wiedzieć należy o 5,5-letnim dziecku odsyłam Panią do następujących, dobrych książek:
1. Faber A., Mazlish E., Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły.
2. Samson A., Moje dziecko mnie nie słucha.
3. Samson A., Książeczka dla przestraszonych rodziców.
4. Ilg F. L., Ames L. B., Baker S. M., Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat.
5. Eichelberger W., Samson A., Sosnowska A., Dobra miłość. Co robić, by nasze dzieci miały udane życie.
 
Serdecznie pozdrawiam
Agnieszka Sokołowska-Kasperiuk
 
p.s.
Kilka lat temu media opisywały sytuację A. Samsona, którego życie zeszło na złe tory. Nie zmienia to faktu, że jego prace psychologiczne nadal są cenione i uważane za rzetelne, dlatego wymieniłam je powyżej, polecając Pani uwadze.
Zobacz inne porady w tematyce: wychowanie, płacz, histeria, zmiana, przedszkole, złość

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć