Dzień dobry,
Duża zmienność nastroju, przechodzenie od płaczu do śmiechu, to typowa cecha dzieci trzyletnich.
Nie ma racji Pani mąż uważając, że dziecko ma być posłuszne na jedno słowo. Z dzieckiem trzeba rozmawiać, a nie je tresować. Wiem, że niektórzy rodzice wciąż uważają klapsy za metodę wychowawczą, lecz cóż... traktuj dziecko, jak sam chciałbyś być traktowany. A bity nikt nie chce być, prawda? Posłuszeństwo uzyskane w ten sposób jest wynikiem strachu, zrozumienie że tatuś, który kocha, a nagle bije, to za dużo dla trzylatki.
Rozmawianie z dzieckiem to nie jest rozpieszczanie, to właśnie jest tworzenie więzi. Idźcie więc Państwo tą drogą. Z maluchem w tym wieku trzeba robić to umiejętnie, dostosowując komunikaty do jej "pojemności" - to znaczy upominamy, mówimy "nie", ale nie zagadujemy kilkuminutowym wykładem. Ona tego nie zapamięta i nie zrozumie. Mówić trzeba do dziecka w jej wieku krótko i jasno. Trzeba też ustalać i przestrzegać zasad, np. nie bijemy nikogo. Za przestrzeganie zasad - nagrody i pochwały cały czas. Przy innych się chwalimy, tak żeby mała słyszała, jacy rodzice są dumni, że ona się nauczyła itd. T w dobrym, w pochwałach i zachwycie rodziców dzieci się rozwijają i rozkwitają.
Jeśli kara być musi, bo czasem musi, jeśli dziecko zasad przestrzegać nie chce to zasady są następujące: 1. najpierw ostrzeżenie. 2. kara nie może upokarzać 3. za jedno przewinienie jedna kara, wielkością adekwatna do czynu i bez odroczenia w czasie - tzn. jak już trzeba ukarać to od razu, a nie np. wieczorem, jak już dziecko dawno zapomni o co chodziło 4. nigdy nie należy straszyć: A zobaczysz, jak tata wróci to dostaniesz klapsa, to dla dziecka emocji złe by kara nad nim "wisiała"
Co do modelowania jej zachowań przez kuzynów, jest to możliwe. Ale - podobnie jak z walkami smoków i rycerzy - proszę pamiętać, że Państwa zadaniem jest też pokazywanie świata takim jakim jest i uczenie jej wybierania co dobre, a co złe. Tworzenie w jej głowie wyidealizowanego obrazu rzeczywistości, w której nie ma zła, albo w której zawsze wszyscy są grzeczni, nie przysłuży się jej.
Cieszę się, że przede wszystkim pisze Pani o córeczce, że jest słodka, kochana i dobra. To cenne, najcenniejsze, co macie - tego należy się trzymać.
Serdecznie pozdrawiam
Agnieszka Sokołowska
ps.
Polecam:
Faber, Mazlish, Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły.
Samson A., Książeczka dla przestraszonych rodziców.
Samson A., Moje dziecko mnie nie słucha.
Gordon T., Wychowanie bez porażek.
Eichelberger, Samson, Sosnowska, Dobra miłość. Co robić, żeby nasze dzieci miały udane życie.
Komentarze
witam mam proble, z trzylatkiem w październiku skończył 3 latka ale jest nieposłuszny probowaliśmy różnych sposobów i rozmowy i nagród itd ale nic nie przynosi rezultatów. Nadal zachowuje nagannie a jak czegoś nie dostanie to jest krzyk pisk płacz tupanie i nerwowe reakcje. Z klapsów zrezygnowaliśmy bo przynosiło to całkowicie odmienny skutek. prosił bym o pomoc. Jak mógłbym zmienić jego zachowanie. Bo zachowuje się jak samotnik żadnej zabawiki nie da młodszemu bratu nie podejdzie do niego ani nic tylko negatywnie reaguej jak się coś do niego mówi z odmową. nie wspominając o śnie wstaje o 9 ale to jest mały problem ale chce chodzić spać o 1 w nocy i wszystkich budzi bo bajki chce itd.
dodany: 2017-01-11 20:29:42, przez: grzesiek
witam.. moj syn w styczniu bedzie mial trzylatka... nie wiemy co robic poniewaz gryzie, bije, krzyczy. poczatkowo dawalismy kary np bedziesz niegrzeczny to pojdziesz do pokoju, dostal klapsa, krzyczelismy nic nie pomaga. juz nie wiem co mam z symkiem zrobic poniewaz oczekujemy drugiego dziecka i boje sie ze sobie nie poradze bo czesto zostajemy sami. jak pomoc mojemu dziecku? chcialam takze dodac iz syn jeszcze w pelni nie mowi duzo powtarza i tylko to co chce. mateuszek zna juz wszystkie cyferki i jest bystrym dzieckiem staram sie poswiecac dla niego jak najwiecej czasu, ale potrzebuje rady...
dodany: 2013-11-02 20:10:15, przez: sara