Porady naszych Ekspertów
Autoagresja i histeria u 2 lata 7m-cy
Witam,
Jestem mamą prawie 3 trzyletniego chłopca. Urodził się z wewnątrzmacicznym zapaleniem płuc 8 apgar. Chodził po ukończeniu 13 m-cy, wcześniej raczkował. Jest bardzo ruchliwym i niezwykle sprawnym fizycznie dzieckiem. W wieku 2 lata 2 miesiące całkowicie zrezygnowaliśmu z pieluch w dzien i nocy, gdyż sygnalizował potrzeby. Sam je, pije z kubka, zdejmuje niektóre części garderoby, niektóre próbuje ubierać. Lubi klocki, a najbardziej samochodziki (bawi się sam nimi, układając je tak jak właściwie ja układam mu je na pólce czyli jeden obok drugiego, bawi się nimi w garażu itd.). Czasami ja próbuję je chować mu, ponieważ nie tylko zabiera je do spania, ale na spacer i problem, jeśli zobaczy, że któregoś nie ma, wtedy ryk. Synek zaczął mówić mając ponad dwa lata, wcześniej mówił mama, baba, ale nie wołał na mnie. Teraz bardzo bardzo powoli przybywa mu słów, niektóre łączy w proste zdania, ale to ciągle jest bardzo mało. Mimo to udaje nam się z nim porozumiewać, chociaż czasami, jeśli coś jest dla nas nierozumiałe to złości się. Bardzo jednak niepokoi mnie fakt, że jego złość przybiera formę autoagresji i np. uderza głową o podłogę. Dzisiaj np. obudził się i zacżął bardzo płakać, a raczej wrzeszczeć, gdy poszłam do niego udzerzał nogą mnie, wiec usiadłam dalej, a on wrzeszczał około 15 minut wołając mnie, że mam przyjść tam, gdzie on pokazuje, gdy podeszłam jeszcze raz, krzyczał jeszcze bardziej, gdy próbowałam podnieść go na ręce -wykręcał się, więc odeszłam. Płaczem aż się krztusił, zaczął nawet prowokować wymioty, gdy mąż wziął go na ręce i próbował czymś zainteresować w oknie, chwilę się uspokoił, a później uderzył głową w ścianę i znowu mnie wołał. Wszystko to wygłądało, jakbyśmy byli sterroryzowani, ale proszę mi wierzyć, że ja miałam łzy w oczach. Poddałam się i pozwoliłam sobą manipulować, więc najpierw mną pookręcał, cofnął w przód tył i chciał żebym go wzięła na ręce. Po chwili wtulony we mnie uspokoił się i zaczął uśmiechać, jak gdyby nic się nie stało. Cała akcja trwała około 15-20 minut. Dodam, że mamy syna 12 letniego, którym również próbuje rządzić mały. Staramy się być konsekwentni, ale co zrobić, żeby przestał bić głową o podłogę i co może być spowodowane nagłymi atakami furii. Będę wdzięczna za odpowiedź, bo bardzo się martwię. Pozdrawiam
Izabela
psycholog dziecięcy, terapeuta dzieci z autyzmem
Odpowiedź:
Pani Izabelo,
Myślę, że nie warto zwlekać i od razu udać się na konsultację z psychologiem dziecięcym.
Należy dokładnie sprawdzić jak dziecko rozwija się we wszystkich
sferach, przeanalizować dotychczasowe trudne sytuacje, ustalić ich
przyczynę. Niektóre z opisanych przez Panią zachowań, mogą budzić niepokój, m.in.
szeregowanie samochodzików, silna reakcja emocjonalna, gdy któregoś z
nich nie ma, sila autoagresja, próby sterowania sytuacją.
Dziecko jest jeszcze małe, dlatego warto je profesjonalnie wesprzeć i
zaradzić trudnościom zanim pójdzie do przedszkola. Wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam
Katarzyna Osak
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze
Pani Izabelo - opisane przez Pania zachowania wskazuja na autyzm. Prosze jak najszybciej poszukac terapeuty Metody Krakowskiej. Tylko ona moze pomoc dziecku wrocic na wlasciwa sciezke rozwoju.
dodany: 2014-07-09 20:26:03, przez: Anna