Dzień dobry pani Magdaleno,
Obawiam się, że mija się Pani z prawdą w rozumieniu istoty trudności syna. Jego problemy z zachowaniem w przedszkolu ani niski poziom koncentracji uwagi nie zmienią się dlatego, że znajdzie mu Pani superatrakcyjne zajęcia dodatkowe. Zupełnie nie tędy droga.
Oczywiście aktywny tryb życia, a sport - zwłaszcza w przypadku chłopca, jak najbardziej. Wszystko to jednak musi być dobrze pomyślane. Nie chodzi o to, by aktywności było jak najwięcej. Myślę, że ulega Pani złudzeniu, podobnie jak wielu rodziców, iż jeśli aktywne dziecko się wybiega i zmęczy to dobrze. To dobrze raz na jakiś czas. Aktywnym dzieciom bardzo potrzebny jest stały, przewidywalny plan dnia. Nawet jeśli uznają go za nudny. Nadmierna ilość intensywnej aktywności przyzwyczaja centralny układ nerwowy do ciągłego pobudzenia i potem domaga się on ciągłej stymulacji. Takie dzieci należy nauczyć wyciszania się. One same z siebie tego nie potrafią. A temu z kolei sprzyja to, co powyżej - przewidywalny plan dnia, ze stałymi punktami.
Jeżeli u Pani synka zdiagnozowano zespół Aspergera, z pewnością w orzeczeniu z poradni psychologiczno-pedagogicznej zawarto zalecenia do pracy w domu i przedszkolu. Przedszkole jest zobowiązane tych zaleceń przestrzegać. Każdy rodzic ma prawo decydować sam, czy dziecko będzie chodziło do przedszkola masowego czy integracyjnego. Należy jednak mieć świadomość, że dzieci ze spektrum zaburzeń autystycznych potrzebują pewnych warunków, by mogły zachowywać się w sposób akceptowany społecznie. Im mniejsza grupa dzieci, im ciszej w sali, im mniej bodźców (dekoracji, sprzętów), im bardziej przewidywalny świat - tym lepiej. To nie może być zrobione po prostu tak, że oto w przedszkolu jest dziecko z zespołem Aspergera i już. To nie jest dobrze, jeżeli w przedszkolu nie opracowano indywidualnego programu pracy z nim i nikt nie ma pomysłu jak pracować, by on nie bił i nie popychał. On jest dzieckiem wsadzonym w świat, którego nie rozumie i który dlatego bywa przerażający czasami, zbyt głośny, zbyt chaotyczny - dlatego on wtedy zachowuje się agresywnie, sytuacja go przerasta.
W poradni psychologiczno-pedagogicznej powinna otrzymać Pani zaświadczenie o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju, które uprawnia Pani synka do bezpłatnego i systematycznego korzystania z opieki psychologa, pedagoga specjalnego, logopedy, fizjoterapeuty itp. Warto skorzystać z tego jak najwięcej. Specjaliści nauczą Panią jak z nim pracować, by umiał się wyciszać i koncentrować uwagę. Warto, byłoby nawiązać współpracę ze specjalistą ze spektrum zaburzeń autystycznych, który nauczyłby personel przedszkola jak pracować z takim dzieckiem i jakie warunki mu zapewnić, by on mógł dobrze sobie radzić w przedszkolu publicznym. To wszystko da się zrobić, potrzeba tylko dużo dobrej woli kilku osób i trochę pracy.
Co do zajęć dodatkowych, nie widzę nic złego w karate. Takie zajęcia u przedszkolaków zwykle mają charakter ogólnorozwojowy, ogromna frajda dla dzieci, a każdy rozsądny instruktor uczy, że chwyty to tylko na treningu, a nie w przedszkolu. To nie jest tak, że Pani synek nie jest w stanie tego zrozumieć. Dzieci z zespołem Aspergera są inteligentne. Jedyne co Państwo musicie zmienić to punkt widzenia - dobry pomysł to nie "jak go okiełznać", by zużył energię, lecz "jakimi sposobami uczyć i wychowywać", by jego energia była dobrze spożytkowana.
Serdecznie życzę Pani wszystkiego dobrego.
W razie dodatkowych pytań zachęcam do kontaktu.
Agnieszka Sokołowska
Komentarze