Zwane też cantuccini lub biscotti di Prato, czyli ,,biszkopty z Prato''.
Składniki
Wykonanie:
Nieobrane migdały upraż na suchej patelni - mieszaj je przez cały cały czas na średnim ogniu, by się równomiernie podgrzewały. Odstaw. do przestudzenia.
Jajka zmiksuj z cukrem i miękkim masłem na puszystą masę. Przelej do miski. Dodaj przesianą mąkę wymieszają z solą i proszkiem do pieczenia. Rękoma wyrób ciasto. Jeśli będzie trzeba, dolej trochę wody, a jeśli będzie jednak miękka trochę mąki. Dodaj migdały i przez chwilę wyrabiaj, by równomiernie się rozłożyły w cieście.
Z ciasta, rękoma obsypanymi mąką uformuj 4 wałki o średnicy około 4 cm.
Ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przyciśnij lekko dłonią, by nadać im kształt owalny. Posmaruj na wierzchu roztrzepanym jajkiem.
Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piecz około 15-20 minut.
Wyjmij, od razu pokrój bardzo ostrym nożem na ukośne plastry (ciastka mogą się lekko kruszyć na migdałach, ale to nic nie szkodzi). Ułóż na blasze i wstaw do piekarnika, zmniejsz temperaturę do 160 stopni i piecz po 6-8 minut z każdej strony, aż ładnie się zrumienią (ja to zrobiłam na termoobiegu i już wtedy nie przewracałam ciastek na drugą stronę)
Po upieczeniu wystudź (najlepiej na kratce).
Cantucci możesz przechowywać w szczelnym pudełku przez co najmniej kilka tygodni po upieczeniu.