Wyprawa do Zaurolandii – największego parku dinozaurów w Polsce jest zawsze dla naszych dzieciaków nie lada atrakcją. Z Poznania wyjeżdżamy w godzinach porannych, gdyż czeka nas około 60 km drogi w stronę Bydgoszczy. Park jest położony 20 km na północ od Gniezna, tuż obok niewielkiej wioski Rogowo, na styku województwa kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego. Ta niedługa podróż to doskonały czas na przygotowanie się na spotkanie z przeszłością. Szczególnie młodszym dzieciom warto uzmysłowić, że już niedługo oczom ich ukaże się groźny tyranozaur, wielki diplodok, a nad głową „przefrunie” pterodaktyl.
Gdy dojeżdżamy na miejsce od razu ukazują się nam prehistoryczne zwierzaki (niektórych głowy równają się z koronami pobliskich drzew). Zakup biletów, raczej w umiarkowanej cenie i zaczynamy spacer po malowniczych okolicach jeziora Rogowskiego. Przed nami wijąca się dwukilometrowa ścieżka, przy której ustawiono modele dinozaurów, wykonane z żywicy poliestrowej, przedstawiające prehistoryczne stworzenia w rzeczywistej wielkości. Ich wygląd, kształt, rozmiary są zgodne z najnowszymi wynikami badań paleontologicznych. Jedynie kolor jest wizją artysty, popartą obserwacją współczesnych zwierząt. Do czasów dzisiejszych nie zachowały się bowiem żadne szczątki, pozwalające na określenie barwy zwierząt, zamieszkujących Ziemię przed milionami lat. Wzdłuż trasy spacerowej zainstalowano również liczne plansze, zawierające opisy poszczególnych eksponatów. Możemy znaleźć na nich także wiele informacji przybliżających okresy geologiczne, opisujące jak zmieniał się układ kontynentów. Tu też przeczytamy, gdzie odkryto najciekawsze skamieniałości, a także o trybie życia, sposobach odżywiania się poszczególnych okazów...
Brawa dla twórców parku, którzy zgadzają się, by dzieci mogły podchodzi do każdego eksponatu, pogłaskać go, a nawet wsiąść na niego. I oczywiście z każdym dinusiem muszą zrobić sobie zdjęcie. Nawet nie zauważyliśmy, kiedy przeszliśmy całą trasę, która kończy się spotkaniem w obozie neandertalczyków. Nikt nie zdążył marudzić, zmęczyć się. Nawet dwulatek, będący w naszej ekipie, dziarsko dreptał wśród tych groźnych stworów.
Po przejściu trasy edukacyjnej dochodzimy do Muzeum Paleontologicznego. Opiekę merytoryczną nad muzeum sprawuje Instytut Geologii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Obejrzymy w nim wystawę skamieniałości z różnych epok geologicznych. W ramach lekcji muzealnych odbywają się warsztaty geologiczno-plastyczne. Dzieci mogą zostać paleontologiem odkrywcą odkopując z gipsowej cegiełki szkielet dinozaura. Podczas zabawy dowiadują się, co to są skamieniałości i jak powstają. Zajęcia są wspaniałym uzupełnieniem lekcji biologii i geografii.
Wychodzimy z muzeum w samym centrum parku na rozległym dziedzińcu. Tu każdy znajdzie coś dla siebie. Dzieci dostają wiatru w skrzydła, gdy tylko wbiegają na plac zabaw ogromnych rozmiarów. Są tu oczywiście tradycyjne drabinki, zjeżdżalnie czy karuzele, ale także głowa dinozaura, do której można wejść, jajo dinozaura, czy dinozaurowe ławeczki. Chcesz zostać paleontologiem-odkrywcą nic prostszego, wystarczy, że wykopiesz z piachu ogromny szkielet tyranozaura.
Tuż obok placu zabaw znajduje się basen z łódeczkami. Każdy może się wcielić w rolę wilka morskiego i samodzielnie kierować łodzią. Szybciej, wolniej, na prawą burtę, na lewą. Nieco starsze dzieci mogą pościgać się na specjalnie przygotowanej trasie dla miniaturowych quadów oraz na torze kartingowym. A na zakończenie wspinaczka w parku linowym i wyciszająca przejażdżka kolorową ciuchcią elektryczną.
Dzień mija tak szybko, że w drodze powrotnej tylko kierowcy udaje się nie zasnąć. Przez wiele kolejnych dni wczytujemy się w informacje o dinozaurach, poznajemy początki naszego świata.
Przydatne informacje:
W okresie letnim (od kwietnia do października) park jest otwarty od godziny 10:00 do 18:00.
Ceny biletów :
Normalny – 15 zł
Ulgowy (dzieci do lat 12, emeryci i renciści) – 11 zł
Rodzinny (2 osoby dorosłe i 2 dzieci) - 44 z ł
Dzieci do lat 4 - wstęp gratis
Na terenie parku znajdują się bary szybkiej obsługi, jest też lodziarnia.
Agnieszka Liszyńska