Warszawa

Prawie jak prawdziwe..

Prawie jak prawdziwe..

Bicie małego serduszka, ledwo wyczuwalne tętno niemowlaka sprawia, że w każdym z nas budzi się rodzicielski instynkt
i opiekuńczość.

 

 

 

 

Jedne głęboko śpią, inne patrzą nam prosto w oczy. Czasami z wysypką, czasami z zadrapaniami. Jak to dzieci… Ale to nie są dzieci. To niesłychanie realistyczne, wykonane na zamówienie lalki zwane rebornami.

 

 

Najdroższe modele oddychają, ich ciała się poruszają, miewają nawet specjalne wkładki grzejne by ich „ciała” były ciepłe. Czasami ciężko je odróżnić od prawdziwych niemowlaków, zwłaszcza, że twórcy nadają im indywidualne cechy, takie jak określone rysy twarzy, znamiona itd.


Wyjątkowa, pasjonująca zabawka dla dzieci, ktoś powie. Problem polega na tym, że rzadko kto kupuje je dla swoich dzieci. Sami producenci nie ukrywają, że lalki tego typu mają pomóc kobietom oczekującym na macierzyństwo lub będącym po stracie dziecka przejść przez ten trudny okres w życiu. Kobietom, które urządzają dla nich pokoje i wożą je w wózkach po ulicach…

 


Ceny lalek reborn kształtują się zwykle od 800 do kilku tysięcy złotych. Ma na to wpływ staranne, artystyczne wręcz wykonanie z wysokiej jakości materiałów. Są one zwykle zrobione z winylu (malowany jest ręcznie), mają niemal naturalne włosy (wykonuje się je z moheru, lub są prawdziwe!), widoczne żyłki, wałeczki tłuszczu, różowe plamki przypominające otarcia na skórze i oczy do złudzenia przypominające prawdziwe….


Na forach internetowych dla kobiet aż huczy od komentarzy. Jedne panie twierdzą, że to przerażające, bo lalki przypominają martwe dzieci, inne są zachwycone. Według jednych takie lalki przeznaczone są dla pedofili lub kobiet psychicznie chorych, inne wspominają o terapeutycznym wpływie rebornów na kobiety, które straciły dziecko.


Opinie są bardzo zróżnicowane. A wy co o tym myślicie??

 

Komentarze

Kiedyś był model rodziny wielopokoleniowej. Wszyscy spędzali wspólnie czas, byli ze sobą zżyciu i mogli na siebie liczyć. Teraz są single z psami, a jak się kobiecie zachce być przez chwilę mamą, to sobie wkłada baterie do lalki i już. Chory świat...

dodany: 2011-06-06 14:23:26, przez: Iga

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Okiem CzasDzieci.pl

Warto zobaczyć