Szanowna Pani,
syn jest w wieku, kiedy sytuacje buntu i oporu zdarzają się bardzo często i jest to zupełnie typowe - to normalny etap rozwoju każdego dziecka. Gdy dzieci wchodzą w fazę częstego buntu można zauważyć zmiany w ich zachowaniu: doświadczają wybuchów złości, mówią często "nie", nie zgadzają się na propozycje rodziców, trudno z nimi uzgodnić nawet najprostszych rzeczy.
Jednak mimo tych trudnych zachowań wciąż - tak jak zawsze - należy dbać o zdrowie i bezpieczeństwo dziecka oraz o jakość jego codziennego funkcjonowania. Z tego powodu całkowity brak możliwości ubierania dziecka w jakąkolwiek odzież może budzić niepokój: np. może dojść do wyziębienia organizmu lub do częstszych do skaleczeń. Dziecko może też odkryć, że potrafi narzucać własne zasady w funkcjonowaniu rodziny, co czasami jest korzystne, a czasami - nie. W tym przypadku zasada, którą wprowadził syn, zdecydowanie nie jest korzystna, ani dla niego, ani dla Państwa. Brak możliwości ubrania dziecka trwa po prostu za długo. Radziłabym więc zastanowić się nad tym jak zakończyć ten etap. Mogą Państwo rozmawiać z synem, negocjować, próbować dojść wraz z nim do tego, dlaczego należy się ubierać. Radziłabym też udać się na konsultację ze specjalistą: z pediatrą lub psychologiem dziecięcym (np. w poradni psychologiczno-pedagogicznej) w celu zasięgnięcia porady oraz rozmowy na temat stawiania dziecku granic.
Z poważaniem
Wiktoria Jaciubek
Komentarze