Witam Panią,
Pani syn bardzo dobrze radzi sobie intelektualnie, o czym świadczą jego postępy edukacyjne. Z Pani opisu wynika jednak, że chłopiec jest wyjątkowo emocjonalny. Prawdopodobnie każdy stres, napięcie, niepowodzenie powoduje u niego zwiększoną reaktywność. Pani opisuje jego problemy w bardzo obrazowy sposób. Widać, że to, co przeżywa synek jest dla niego bardzo trudne. Chłopiec pozostaje cały czas w gotowości, aby spełnić oczekiwania i polecenia dorosłych ("jeśli mówię do niego, że ma coś zrobić to stara się to zrobić, ale bardzo szybko tak jakbym mu kazała to zrobić w sekunę"). Równocześnie dorośli stawiają go w sytuacjach wzmożonego napięcia emocjonalnego ("w szkole /.../ prowadzają go do starszych klas, by pokazać starszym uczniom jak się powinno czytać").
Chłopiec pozornie radzi sobie z tymi sytuacjami, ale ponosi przez to duże koszty. To, co Pani pisze o sytuacjach domowych, związanych z reakcją Michała na krzyk, czy głośniejsze słowa, również pokazuje w jak wielkim lęku i napięciu, pozostaje synek.
Nie wiem, czy Państwo rozmawiacie z chłopcem o tym, co się dzieje z nim, co on przeżywa, jak czuje się w takich sytuacjach. Często dzieci tłumią w sobie emocje, z którymi sobie nie radzą, niechętnie mówią o nich. Ale ich zachowanie: płacz, jąkanie, roztrzęsienie, wyrywanie włosów, chowanie się w ustronnym miejscu, są bardzo czytelnym sygnałem, że potrzebują pomocy, bo to, co przeżywają jest dla nich zbyt trudne do udźwignięcia. Tak właśnie dzieje się z Pani synkiem. Zachęcam do jak najszybszej konsultacji u dobrego psychoterapeuty dziecięcego, który pomoże zdiagnozować przyczyny problemu. Myślę, że dużą korzyścią dla Michała byłaby również psychoterapia.
Pozdrawiam,
Renata Trojan
Komentarze