Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Nie mogę poradzić sobie z synem

Witam,

chciałam zadać Pani kilka pytań. Jak mogę poradzić sobie z synem, który ma 9 lat, a potrafi mnie wyprowadzić z równowagi w ciągu minuty...

Maciek, bo o nim mowa, ma 9 lat i starszego brata, do którego ma wiecznie pretensje, że "coś mu gdzieś przełożył" albo "to na pewno Kuba mu zepsuł, schował " itp. Kuba w ogóle nie dotyka jego rzeczy. Maciek rozkazuje Kubie. Każe mu się nie odzywać w danym momencie (kiedy złości się na niego) albo wyjść z ich wspólnego pokoju.

Kiedy Maciek kończył zerówkę, a Kuba miał komunię i dostał tablet, u
Maćka zaobserwowałam tiki nerwowe - drgania głową . Długo nie mogłam dojść o co chodzi. Poczytałam, byłam też u lekarza i okazało się, że to na tle nerwowym. Podejrzewam, że to przez ten tablet. Kupiliśmy mu na urodziny taki prezent i tiki ustały.

Kiedyś zapytał mnie, po co on się urodził i po co ma żyć, jak tylko krzyczę na niego i daję mu kary, że on nie chce żyć itp. Aż się popłakałam. Nie poniżam go, ani nie chwalę. Starszy syn jak dostanie 5 w szkole od razu się chwali, a Maciek nie, on nic nie powie. Powtarzam mu że go kocham, że jest super, że ma fajnych kolegów i dzieci go uwielbiają w szkole, że pani go chwali za dobre umiejętności czytania i dużą wiedzę.

Spełniamy jego marzenia i zachcianki, ale on chce tylko więcej i więcej i nic nie daje od siebie. Nie posprząta pokoju, bo to Kuba nabałaganił, nie wyniesie szklanki po piciu, nie pościeli łóżka, bo zapomniał (chociaż siedzi cały dzień w domu), nie wyniesie kosza ze śmieciami, bo stanowczo twierdzi że nie jest naszym służącym!!!

Nie zwraca uwagi, że ma brudne spodnie lub koszulkę, mówi "to trudno"
i dla niego nic się nie stało! Nie umyje zębów, jak nie przypomnę, a
potem nie krzyknę. Nie mam do niego siły!

Na początku myślałam, że to przez to że oboje jesteśmy spod znaku Raka i nie możemy się dogadać, ale teraz po prostu już nie wiem. Proszę mi podpowiedzieć, jak ja mogę z nim rozmawiać i jak mam sobie
poradzić z jego .... nawet nie wiem, jak to nazwać: "obojętnością w domu i złością do starszego brata" ???

Nie wiem, może Maciek jest zazdrosny? Nigdy jednak nie okazujemy z mężem, że jeden ma więcej, a drugi mniej. Zabieramy ich obu, czy do kina, czy na lody. Jeszcze jedno: Maciek uwielbia grać na telefonie, konsoli, laptopie. Jeśli chcę, żeby posprzątał pokój to tylko tym go zmotywuję, że może później pograć.

Proszę o podpowiedź.

Bożena
Wiktoria Jaciubek - psycholog rodzinny

Wiktoria Jaciubek

psycholog rodzinny

Odpowiedź:
Szanowna Pani,
 
z Pani relacji wynika, że w Państwa rodzinie nagromadziło się wiele konfliktów, nieporozumień i frustracji.
 
Wydaje się, że dotyczą one zarówno rodziców, jak i dzieci. Mam wrażenie, że
na obecnym etapie zaognienia sporu rada na odległość nie będzie wystarczająca pomocna. Radzę, aby udali się Państwo wspólnie, tj. całą rodziną, na konsultację do specjalisty - najlepiej psychologa rodzinnego lub psychologa dziecięcego pracującego z rodzinami.
 
Podczas spotkania psycholog pomoże w ustaleniu źródeł nieporozumień oraz
wspólnie z Państwem poszuka sposóbów, które pomogą
w poradzeniu sobie z sytuacją.
 
Z poważaniem,
 
Wiktoria Jaciubek
Zobacz inne porady w tematyce: bunt, emocje, tiki nerwowe, kłótnie, nerwica, rodzina, rodzeństwo

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć