Moja córeczka ma 2 lata. Mówi dość dużo, całymi zdaniami. Trzy dni temu uderzyła się mocno w główkę, a od następnego dnia zauważyłam, że zaczęła się jąkać w dość nietypowy sposób. Nie zacina się na początku zdania, ale kończąc wyrazy, np. typu iść ć ć ć, kotek k k, czasami też wyrazy kończące się spółgłoską "m". Czy powinnam się niepokoić? Czy to może mieć jakiś związek z upadkiem? Do kogo mogę się zgłosić z tym problemem? Boję się, że mogło się jej stać coś poważniejszego.
Klaudia
Pani Klaudio,
myślę, że najrozsądniej byłoby porozmawiać na ten temat z pediatrą. Po zbadaniu córeczki będzie mógł odpowiedzieć na pytanie, czy upadek był na tyle groźny, że mógł spowodować poważniejsze konsekwencje. W razie potrzeby, zleci dokładniejsze badania.
Pozdrawiam
Alicja Kabała
Komentarze