Pani Alicjo, syn z Zespołem Aspergra zaczął się nagle jąkać w wieku 7 lat. Jedyne wydarzenie, jakie temu towarzyszyło to był okres terapii biofeedback. Od tamtego czasu syn jest pod opieką różnych ośrodków logopedycznych, ale nie ma poprawy, a syn poważnie się zacina i nie może wymówić pierwszych słów. Według logopedy to jest bardziej niedbałość mówienia, bo syn mówi szybko i niestarannie, a przy zapowietrzaniu się bardzo często jest w ogóle niezrozumiały dla otoczenia.
Nikt nam nie umie pomóc, może Pani coś podpowie gdzie się udać. Jesteśmy z okolic Krakowa. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź, Joanna
Szanowna Pani Joanno,
niewiele informacji na temat trudności syna zawarła Pani w swoim liście. Jeśli chodzi o diagnozę i terapię ZA - to bardzo polecam Centrum Metody Krakowskiej (www.szkolakrakowska.pl). Problem niepłynnego mówienia na pewno trzeba rozważać, analizować w kontekście diagnozy (a później terapii) ZA. Na podstawie krótkiego opisu kłopotów syna z wysławianiem się, bardziej skłaniałabym się ku niepłynności niż niedbałości mówienia.
Pozdrawiam serdecznie
Alicja Kabała
Komentarze