Pani Kasiu,
Z maila wnioskuję, że największy problem z zachowaniem syna ma nauczycielka w szkole. Rozumiem też, że główny powód z jakiego Pani napisała to „arogancja, częste przerywanie i dyskutowanie z nauczycielem”. Powyższe zachowania nie świadczą o zaburzeniach emocjonalnych dziecka lecz nie dostatecznie rozwiniętych umiejętnościach społecznych. Proszę również pamiętać, że duży wpływ na zachowanie dziecka ma nauczyciel, jego reakcje a także rówieśnicy. Jeżeli chłopiec dyskutuje z nauczycielem to oznacza to, że nauczyciel na to pozwala. Pani syn zwyczajnie korzysta z takiej sposobności. To może być dla niego sposób na wyróżnienie się z grupy, zaznaczenie swojej siły, próba skupienie na sobie uwagi czy też podniesienia swoich notowań w oczach kolegów. Pisze pani również, że chłopiec nie prezentuje takich zachowań w domu, a stosowany system kar i nagród przynosi oczekiwane efekty. W takiej sytuacji być może dobrym pomysłem okażą się zajęcia dla dziecka, których głównym celem jest rozwijanie umiejętności społecznych. Na takich zajęciach dziecko powinno nauczyć się jak zachowywać się na lekcji, jak radzić sobie z pominięciem, w jaki sposób informować o swoich potrzebach itd. Polecam również rozmowę z nauczycielem. Być może uda się Paniom znaleźć wspólny front i rozwiązanie, które wpłynie na dziecko. Ważne by chłopiec zauważył, że takie zachowanie jest nieakceptowane. Polecam również bajki z serii bajkoterapeutycznych przeciwdziałających przemocy jak „śmierdzący ser” , „dręczyciel w klasie” czy też „teraz twoja kolej”. Przy pomocy tych bajek, może Pani spróbować porozmawiać z synem o zachowaniach, wynikających z nich konsekwencjach, czy też emocjach jakie one rodzą.
Mam nadzieję, że powyższe rady pomogą Pani znaleźć odpowiednie rozwiązanie. W przeciwnym razie polecam kontakt z psychologiem szkolnym lub psychologiem dziecięcym, który może stworzyć indywidualny plan terapeutyczny mający na celu redukcję zaburzeń w zachowaniu dziecka.
pozdrawiam
Marta Żysko - Pałuba
psycholog dziecięcy
Komentarze
Mam 10 letniego syna. Ostatnimi czasy jest rozchwiany emocjonalnie. Najpierw mówi, że nie chce już grać w piłkę nożną ( a jest jednym z najlepszych zawodników drużyny), potem , że tata nie poświęca mu czasu, ze zajmujemy się tylko Jego 1,5 rocznym bratem.... zawsze bardzo dobrze radził sobie w szkole, a od pewnego czasu przynosi same tróje. Nic Go nie cieszy, a prawda jest taka, ze co potrzebuje to ma. Rozmawiamy z Nim codziennie, ale On nie chce powiedzieć, o co Jemu tak na prawdę chodzi. Dziś rano chcieliśmy zeby odblokował tel kom. o odkąd ma ten tel dzieje się z Nim coraz gorzej..... Nie pozwolił odblokować ( w dodatku ma na tel hasło,żeby wejść, a którego nam nie zdradził). zaczynamy się poważnie martwić, z kim i o czym pisze i gdzie dzwoni najczęsciej, dlatego już zamówiłam biling, co ułatwi nam sprawdzenie tego. Poza tym nie ma ochoty się uczyć, nie chce chodzić z nami na spacery, mąż proponował basen, nie chciał jechać....A zawsze na wszystko był chętny. nie mylę się ze powinnyśmy mieć dostęp do jego komórki ?? Dziś ma zmienić hasło dla nas znane...zobaczymy czy to coś zmieni....
dodany: 2016-10-26 09:06:14, przez: Mamcia
Witam,ja mam takie same problemy z 10 latkiem nie wiem co robic.To zaczelo się kilka dni temu,nie mogę znajsc przyczyny.Zaczal przeklinać,wyzywac mnie,nie chce chodzic do szkoły.Dzis przyniosl uwagę,ze brzydko odzywal się do pani ze swietlicy popchał chłopca.a z angielskiego dostal1 Syn powiedział ze nie lubi pani ze swietlicy i od angielskiego.Nie chce rano wstać do szkoły pol godz. jest proszenia,ktora przeradza się w zlosc.Chodze i mysle co zrobić i trudno znajsc mi odpowiedz na to pytanie.jutro zadzwonię do szkoły i porozmawiam z wychowawczynią,moze ktoś dokucza dla syna? chociaż zaprzeczyl jak pytałam.Maz przebywa za granica,a mnie samej ciężko wplynac na syna
dodany: 2015-02-19 17:22:40, przez: mama
Proszę spokojnie rozmawiać z dzieckiem i zawsze pamiętać o tym,że powinna Pani wartościować syna podkreślać jego zalety, a nie wady. To Pani jest jego mamą i najbardziej na świecie go kocha, ani żadna tam nauczycielka, czy Pani pedagog
dodany: 2014-10-03 12:38:09, przez: Olga
witam mam problem z 9 letnim symem niewiem co robić strasznie się załamuje i poddaje jak mu coś nie wyjdzie braknie mu kolegów w szkole wszyscy go popychają niema odwagi się przeciwstawić i niechce się w żaden sposób rozwinąć próbowaliśmy go wysłać na kórs karate był na 2 lekcjach i niechciał dalej chodzić ja też nie chciałem go zmuszać jak by miał iść do sklepu obok domu sam nie pujdzie nawet telefonu nie odbierze jak dzwoni dziadek albo babcia bo niweie co powiedzieć niewiem co robić jak pomocy
dodany: 2014-06-10 02:34:54, przez: rafał
Moj narzyczony ma 9-letniego syna. I ogromny problem jego buzia, ktora sie nie zamyka. Ciagle pytania naprawde wynikajace z niczego. nie potrafi sie skupic na niczym. Zadania domowe(ktore przynosi ze szkoly) to milon pytan nie dotyczace oczywisce zadania ktore ma zrobic. Podczac posilku nie umie zmaknac ust I zjesc obiad tylko pytania I pytania. Wogole nie wykonuje polecen, o ktore sie go prosi. Wszystko I wszyscy sa glupi. Nawet podczac meczu, nie slucha trenera tylko rozmawia zajmuje sie czyms innym. Problem jest rowniez z pojsciem spac. Ma wyznaczona godzinne I zawsze szuka problemu musi miec laptop, telefon cos zeby zagrac, ogladnac. jesli nie wpada w histeriie, skacze po lozku, wyzywa. Ogladajac telewizje nie potrafi skupic sie na bajce filmie tylko pytania, co tu jest, co bedzie robil pozniej, czy moze grac na laptopie czy moze isc bawic sie z kolegami wszystko podczas ogladania telewizji.
dodany: 2014-04-29 22:33:55, przez: Wioletta
Witam! Mam córkę 10 lat.Od jakiegoś czasu zachowuje się agresywnie.Słowo ,,kara,, i ona wpada w szał:rozrzuca ubrania po pokoju,płacze,stresuje się.Za mniej-więcej pół godziny mija jej,ale szkoda mi ją strasznie,że ona szarpie swoje nerwy i serduszko.Ja radzę ze swoimi emocjami i chciałabym jej pomóc,ale nie wiem w jaki sposób.Dziękuję.
dodany: 2013-09-10 09:17:05, przez: Ganna
Moj 10-letni syn gdy sie zdenerwuje np ktos mu zniszczy prace w klasie - placze i pani w szkole powiedziala ze to jest problem. Wszyscy mowia ze tlunienie emocji w sobie nie jes dobre dla rozwoju dziecka. Czt to ze mam wrazliwego syna bedzie w przyszlosci dla niego problemem? Czy mam mu powiedziec ze jest juz duzy i chlopcy nie placza? Nauczycielka widzi w tym problem. Jak sie zachowac i co powiedziec synowi. Prosze o porade.
dodany: 2013-02-26 19:32:34, przez: Anna
Witam Mam 7 letniego syna. Jest bardzo nerwowy. Nawet najmniejszy drobiazg potrafi go wyprowadzić z równowagi. Dodam że jest dość inteigentny jak na swój wiek co czasami niestety przeszkadza mu w komunkowaniu się z innymi dziećmi jak i w normalnej zabawie. Zawsze zanim zacznie się bawić musi mieć jasne określone reguły (bawiąc sie z dziecmi) i jeżeli jakieś dziecko nie trzyma się zasad zaraz się deneruje. Przy okazji jest jedynakim i lubi się rządzić. Tłumacże mu że nie na tym polega zabawa, że kazdy ma prawo coś zmienic ,dodac i wogóle. Ogólnie jest dzieckiem co dużo mówi juz od najmłodszych lat. Mam wrażenie że (co nie jest dobre zaznaczam) inteligęcję ma co najmniej 10-12 latka ale emocje 7-mio latka i sobie nie radzi z nimi. Jak mam stępowac. Dodam również że ma probemy z usypianiem (nieraz ponad godzinę leży w łóżku i nie potrafi usnąć). Nie ukrywam że zastanawiam się czy nie podawac
dodany: 2013-02-09 11:01:09, przez: Magdalena
mam problem ze swoim synem od dwoch dni mowi ze chce sie zabic i nawet probowal mowi ze krzyczymy na niego i to nie jest do konca prawda jest grzecznym chlopcem i uczy sie dobrze, co mam robic
dodany: 2013-01-10 18:59:48, przez: Iwona
pani kasiu moja curka ma komleks ze jest gruba ale nie jest niedawno miala wycinane migdaly a druga curka jest najnisza w klasie ale ona ma 13 lat a wyglada jak 10 ale dobrze sie z tym czuje
dodany: 2012-11-11 14:58:50, przez: anna
moja 9-letnia córka jest miła szanuje mnie i męża bardzo kocha nas i młodszą siostrę.Ale mamy z nią taki problem że ciągle zapomina co ma zadane do domu,albo zapomniała z jakiego materiału będzie kartkówka.Pani jest bardzo wymagajaca za wszystko stawia jedynki.Pamięć ma ok bo szybko uczy się wierszy,ma podzielną uwagę.
dodany: 2012-11-09 21:16:48, przez: Ilona
WITAM. MAM 10 LETNIĄ CÓRKĘ KTÓRA MA PROBLEMY EMOCJONALNE. CIĄGLE KRZYCZY, REAGUJE ZŁOŚCIĄ I PŁACZE. JEST BARDZO ZAZDROSNA O SWOJĄ MŁODSZĄ SIOSTRĘ. MIMO TŁUMACZEŃ I PRÓŚB NIC NIE ZMIENIA JEJ ZACHOWANIA. A JESZCZE DZIŚ DOWIEDZIAŁAM SIĘ ŻE W SZKOLE TEŻ WYBUCHA PŁACZEM DO NAUCZYCIELI. NIGDY NIE BYŁO PROBLEMÓW Z NAUKĄ. TA 4 KLASA NAPRAWDĘ JA STRESUJE. ALE ZACHOWANIE WOBEC RODZICÓW JEST NAPRAWDĘ ZŁE. ROZMOWY I PROŚBY A NAWET KARY NIC NIE POMAGAJĄ. NIE SŁUCHA MNIE MUSZĘ PROSIĆ O COŚ PO 10 RAZY.
dodany: 2012-10-18 14:28:06, przez: ANETA
MAM TE SAME PROBLEMY SYN MA 9 LAT W SZKOLE DOBRZE SIE UCZY A W DOMU WOBEC MNIE CORKI SAMA AGRESJA.PRZEKLENSTWA WSZYSCY SA WINNI TYLKO NIE ON .PORADZCIE CO ROBIC.ZAPISAŁAM GO DO PSYCHOLOGA
dodany: 2011-12-27 22:11:37, przez: GABRYSIA
to nie prawda ze to tylko rodzice wychowują dzieci nauczyciele też maja na to ogromny wpływ ja też mam 10latka co prawda nie mam takich problemów ( mój ma problemy z nauką) ale też nie mogę liczyć na pomoc nauczyciela ,może warto by zgłosić sie do dobrego psychologa poza szkoła bo samo to nie przejdzie .powodzenia i spokoju dla ciebie i twojego dziecka.
dodany: 2011-11-16 22:13:11, przez: marta
Niestety, ja mam podobne zachownie syna, który dobrze się uczy jest w szkole społecznej jest miły i grzeczny w domu, ale nie akceptowany przez reszte klasy. Wydaj mi się , że jednak to wpływ szkoły i nieprzygotowanych nauczycieli, czyli szkolne piekiełko, z byle czym skarzą na syna, np. że rzuca samolocikami z papieru na przerwie, a to husta sie na krześle i takie tam podobne bzdury, przykro mi żemuszę powiedzxieć że to nauczyciele potrzebują pilnie psychologów! Proszę rozmawiać z synem i dać mu poczucie bezpieczeństwa, a szkołę zmienić tak jak zrobię teraz ja. Szkoda tylko że płaciłam za szkołę społeczną ale sądziłam że tam pracują bardziej zamiłowani do dzieci pedagodzy- nauczyciele..
dodany: 2011-06-07 17:40:06, przez: monika
Witam, od jakiegoś czasu mam podobne problemy z moim 10 letnim synem. Mam też drugiego syna 6 letniego - i z nim - na razie - wszystko w porządku. Jestem ostatnio przerażona zachowaniem starszego, wpada nagle w szał np. jak przegra w grę w którą gramy całą rodzinką. Jest wtedy jak w amoku. Za chwilę się uspokaja i chce ze mną rozmawiać. Cały czas narzeka że nie chce chodzić do szkoły - jest niegrzeczny dla nauczycielek, potrafi powiedzieć do pani "niech się Pani zamknie" w domu do tej pory nie miałam z nim problemów ale teraz kiedy próbuję mu wyjaśnić że źle postępuje i że musi pokazywać szacunek dla starszych osób - potrafi dać w kość nawet w domu - powtarza ciągle "nie, nie, nie..." albo się wyłącza całkowicie. Nauczycielka i psycholog szkolna twierdzą że ja dobrze się nim zajmuję - tata powinien trochę więcej ale nikt nie daje mi rady co mam robić żeby zatrzymać te niepoprawne zachowania, bywało że porwał po lekcji swój zeszyt bo się zdenerwował albo napisał list do nauczycielki i opuścił budynek szkoły. Jak dostał gorszą ocenę to też chciał uciec... ciągle ściągają mnie nauczyciele z pracy żebym przyjechała po dziecko - tak nie mogę bo stracę pracę... ogólnie syn ma dobra stopnie - zwłaszcza z przedmiotów które lubi. języków obcych nie lubi i nie chce się ich uczyć. Jak nie lubi nauczyciela to też nie chce się uczyć... wiem że mógłby mieć lepsze stopnie - ale nie umiem go przekonać - bo zaczyna się blokada - Nie lubią go koledzy w klasie - nie ma kolegów na podwórku - nie chodził do przedszkola. Jak dla mnie nauczyciele i psycholog w jego szkole w ogóle nie potrafią mi pomóc, są nieudolni, szukam pomocy!! Sprawa jest pilna - ja już nie daję rady. Dzisiaj dostał ode mnie klapsa - nie wytrzymałam - zaczął do mnie pyskować - chciał wyrzucić do kosza ostatni prezent - na który wydałam sporo gotówki.... pomocy ... :(
dodany: 2009-06-10 13:09:56, przez: megi