Dzień dobry, jesteśmy rodzicami 18 miesięcznej Milenki i mamy problem który nas trochę niepokoi. Milenka od 6 miesięcy chodzi do żłobka. Nie było z nią żadnego problemu, z chęcią poszła do dzieci, bardzo lubi towarzystwo. Przebywa tam codziennie od 9 do 15.
Dwa dni w tygodniu po żłobku odbierają ją dziadkowie tj. w czwartek o 15 i jest u nich aż do soboty popołudnia. Wydaje nam się, że wychowujemy nasze dziecko mądrze. Jednak od jakiego czasu tj. od kilku tygodni zauważyliśmy, że Milena mówi ciągle moje, wyrywa daną rzecz, jeżeli jej weźmiemy lub zabronimy, mamy bunt, kończy się na histerii, prężeniu i płaczu, czasami i biciu. Mówimy że nie wolno, że źle zrobiła, że bije. Wszystko było by dobrze gdyby to nie trwało tak długo histeria potrafi trwać około 1,5-2h :( do tego jeszcze ja matka jestem osobą dość konsekwentną, ustaliliśmy, że ma krzesełko w którym ma się uspokoić i dopiero przyjść, jednak jeżeli odchodzę do niej jak tylko przestanie wyć i proszę, aby przeprosiła (tak jak robią to w żłobku) jednak ta w ogóle nie chce tego zrobić kolejny bunt i histeria. I tak w kółko. Jak tata ją uspokoi (bo to taty córeczka) to przez cały dzień nie chce do mnie przyjść, odpycha mnie lekceważy, przyjdzie jedynie po jedzenie :( przytulanie jest również do taty nie do mamy. Nadmienię że dziadek zrobi dla niej wszystko by tylko nie płakała i nie było jej źle. Uwielbia mężczyzn i do nich bez problemu idzie, jednak do kobiet ma rezerwę. Błagam proszę o pomoc bo mi jako matce serce się rozdziera.
p.s. Pani w żłobku po kilku dniach powiedziała że Milenka ma trudny charakter ale na szczęście nie ma żadnych z nią problemów. Pocieszam się tym :) Chciałabym bardzo mieć stały kontakt ze specjalistą który mógłby skorygować nasze zachowanie w stosunku do dziecka.
Agnieszka
Witam
z listu Pani wynika, że jesteście troskliwymi i kochającymi rodzicami. Niestety stosowane przez Panią metody wychowawcze nie są dostosowane do wieku córeczki. Prawdopodobnie dlatego płacz jest taki długi. Tak jest, że dziecko w tym wieku uważa, że wszystko jest jego i dopiero uczy się, ze tak nie jest. Dziecko w tym wieku czuje, że wszystko może. W życiu córeczki zaczyna się czas, kiedy poprzez doświadczenia uczy się, że niestety wielu rzeczy nie potrafi, reakcją na ten kryzys jest złość.
Jeżeli córeczka bije to należy przytrzymać jej rączkę powiedzieć, że tak nie wolno i odsunąć się od niej nie dopuszczając w ten sposób do ponownego uderzenia. Nie należy nadmiernie się tym zajmować, gdyż takie zachowanie jedynie wzmacnia niewłaściwe zachowanie dziecka. Córeczka wymaga wiele czułości, wspólnej zabawy jest jeszcze bardzo malutka. Dobrze byłoby dostosować wymagania do jej wieku.
Maria Ziółkowska
Komentarze