Witam,
Proszę udać się do neurologa dziecięcego - to może być zespół Tourett'a.
Trudności wychowacze często są wynikiem niekonsekwencji. Ważne, aby z
dzieckiem, budować ciepłą i pełną zaufania relację. Syn potrzebuje
trochę indywidualnego czasu z rodzicami. Dobrze byłoby wygospodarować
trochę takiego czasu na wspólny spacer, zabawę czy wyjcie do kina.
Pokazanie mu, że jest dla Was bardzo ważny. Postawa "mam was w nosie"
jest pozorna. Synek prawdopodobnie przeżywa trudne chwile. Nie napisała
Pani jak dzieci w szkole reagują na tiki synka, a może to być źródłem
przeżywanych przez niego trudności. Polecam książkę "Sposób na trudne
dziecko" Pisula. Podaje różne sposobu pracy nad trudnymi zrachowaniami.
Myślę, że warto byłoby udać się do psychologa, który pokieruje Państwa i
wesprze.
Pozdrawiam
Komentarze