Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Problem z rówieśnikami

Witam,
Mój synek ma 2 lata i 8 miesięcy. Piszę, bo nie wiem jak mam sobie poradzić z jego reakcjami. Często bywa tak, że jak się synek zdenerwuje, bo nie może czegoś dostać (np. noża do zabawy albo innej rzeczy nie dla niego) to zaczyna okropnie wrzeszczeć, a najczęściej to bardzo mocno szczypie mnie, męża. Zaciska wtedy zęby. Ręce mam praktycznie całe posiniaczone. Rozmawiamy z nim i tłumaczymy, że nie wolno, a on jeszcze bardziej wtedy szczypie lub krzyczy. Kolejna sprawa jest taka: idę z synkiem na spacer i idzie jakieś dziecko, a mój synek mówi "nie chce iść dziecko" albo "nie chcą dzieci iść po murku" albo jak zabrałam go na sanki i tam były inne dzieci to mówił "nie chcą dzieci zjeżdżać, nie chcą się bawić". Ręce mi opadają. Czasami nie mam już sił, nie wiem co robić. Jak krzyczę "brawo", bo mu się coś udało zrobić, ułożyć albo jak krzyczę "hura! udało ci się!" to on wtedy wrzeszczy i zaczyna płakać, nie można tych słów przy nim używać. Jesteśmy z mężem przerażeni czasami. Jak przychodzą znajomi do nas i jest sytuacja, że wszyscy razem zaczniemy się śmiać to synek też krzyczy. Jak ja mogę mu pomóc, co robić by go z tego wyprowadzić? Dodam, że w zeszłym roku we wrześniu zapisałam go do przedszkola, bo dostałam pracę na 3 miesiące. Przez pierwszy tydzień było nawet całkiem nieźle, po 3 dniach się zaaklimatyzował, sam wchodził na salę, szedł do Pani, mimo że nie bawił się z dziećmi to było już coraz lepiej. Pewnego dnia dziecko dostało ataku histerii, Tomek powiedział, że w toalecie jest potworek, że pani niedobra krzyczy. Myślę, że od tego się wszystko zaczęło, bo gdy był młodszy to nie miał problemów z innymi dziećmi, tolerował je. Jestem bardzo zmęczona i bardzo niepokoje się o synka. Bardzo, bardzo proszę o jakąś podpowiedź. Będę bardzo wdzięczna.

Estera
dr Agnieszka Sokołowska - Pedagog specjalny

dr Agnieszka Sokołowska

Pedagog specjalny

Odpowiedź:

Dzień dobry pani Estero,

Prawdę mówiąc opisane przez Panią sytuacje mogą świadczyć o wielu rzeczach - zarówno dotyczących natury synka, jego dojrzałości społeczno-emocjonalnej (ma tylko 2 lata i 8 miesięcy), jak i oddziaływań wychowawczo-środowiskowych (rodzicielskich, przedszkolnych). 
Gdzieś tam w tle słyszę, choć nie nazwała tego Pani wprost, pytanie, czy to autyzm. Trudno powiedzieć bez obserwacji. Ale muszę dodać, że wiele dzieci przed końcem 4 roku życia nie bawi się spontanicznie z innymi dziećmi, lecz obok nich. Natomiast niepokoją mnie jego reakcje na dźwięki. To one mogą też być przyczyną unikania skupisk dzieci - one oznaczają hałas, pisk, krzyki. Warto zbadać go pod kątem zaburzeń integracji sensorycznej, ale najpierw wybrałabym się na badanie słuchu.
Niepokojące są też nadmierne i agresywne reakcje na zakaz. Tak nie może być. Bez względu na to, czy to jakaś nieprawidłowość tkwiąca w rozwoju czy też nieumiejętne oddziaływanie wychowawcze, trzeba to przepracować.
Sama chętnie bym go poobserwowała. Jeśli mieszka Pani we Wrocławiu lub okolicach, zapraszam na bezpłatne konsultacje do zespołu Pracowni Badań nad Autyzmem.
By rozwiać wątpliwości zalecam obserwację w zespole wczesnej interwencji. Skierowanie o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju otrzyma Pani w rejonowej poradni psychologiczno-pedagogicznej. Wczesna interwencja to m.in. obserwacja neurologiczna, logopedyczna, psychologiczno-pedagogiczna. W razie potrzeby mały i Państwo otrzymacie odpowiednie wsparcie terapeutyczne. 
 
Serdecznie życzę powodzenia
Agnieszka Sokołowska

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć