"Entliczki, pentliczki, czarodzieje i księżniczki" to nowa publikacja Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Towarzyszy ona wystawie o tej samej nazwie, którą można zwiedzać do 18 marca 2018 roku. Jeśli zastanawiacie się, w co bawiły się dzieci trzysta lat temu oraz jakich słuchały bajek i opowieści, ta książka może Was zainteresować.
Zarówno publikacja, jak i wystawa zostały stworzone z myślą i o dorosłych, i o dzieciach, ale najwięcej zabawy będziecie mieli ze wspólnej lektury. Zwłaszcza, że książka bywa momentami całkiem wymagająca i przyda się dodatkowa wiedza z historii oraz z historii sztuki.
Oprócz interesujących opisów znajdziecie w książce liczne, kolorowe ilustracje przedstawiające ryciny i grafiki. Niektóre z nich opatrzone są dodatkowym komentarzem, a inne pytaniem-zagadką lub poleceniem. Dzięki temu lektura może stać się też pretekstem do rozmów i dyskusji na omawiany temat.
Publikacja została podzielona na trzy części. W pierwszej przeczytamy o dawnych zabawach dziecięcych. Zdarzyło Wam się kiedyś układać domek z kart? Dzieci w XVIII i XIX wieku także uwielbiały się w to bawić. Dużą popularnością cieszyło się też puszczanie baniek mydlanych, a w starożytnym Egipcie lubiano zabawy bączkami i piłkami. Bawiono się także w kręgle i w ciuciubabkę.
Kolejna część poświęcona została grom planszowym. Od zawsze cieszyły się popularnością i grali w nie wszyscy – mali i duzi. Co prawda na początku tylko najbogatsi mogli poszczycić się własnym egzemplarzem, ale wraz z rozwojem techniki stawały się coraz to tańsze, a co za tym idzie, bardziej popularne. W Europie uwielbiano grać w Gęś. Gdy przeczytacie jej zasady, wyda Wam się bardzo znajoma.
Ostatnia część jest o bajkach i baśniach. Kto by pomyślał, że pierwsze bajki opowiadano... gdy wszystkie dzieci dawno już spały. A wszystko dlatego, że początkowo były to dosyć przerażające opowieści skierowane raczej dla dorosłych. O tych i innych ciekawostkach przeczytacie w tej interesującej i niecodziennej publikacji.
Język książki nie jest najprostszy, dlatego polecamy ją raczej dla nieco starszych dzieci. Przyda się także rodzicom przed wspólną, rodzinną wycieczką do muzeum. Wiedza, którą zdobędziecie będzie bardzo przydatna w trakcie oglądania wystawy. Dzieci dużo bardziej zainteresują się eksponatami, jeśli rodzice będą chcieli opowiedzieć do nich wciągającą historię. Pamiętajcie, że wokół wystawy organizowane są także wydarzenia i warsztaty dla dzieci np. wspólne granie w gry planszowe albo zabawy wokół starych grafik i rycin.
O wystawie możecie przeczytać tutaj.
Beata Kaczmarek - absolwentka edytorstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim, niania na pół etatu i pasjonatka książek dla dzieci i podróży ze swoim psem.