Pani Agnieszko,
Rozumiem, że w przedszkolu zaszło coś co wywołało reakcję córki i pociągnęło za sobą decyzję o zmianie przedszkola. Rozumiem Pani argumenty, które wydają się być racjonalne. Nie mniej jednak z punktu widzenia dziecka sytuacja wygląda następująco "płakałam i Mama mnie zabrała z przedszkola". Takie myślenie prowokuje kolejne płacze z nadzieją na tę samą reakcję po stronie rodzica. Niestety dzieci nie są wstanie w sposób racjonalny przeanalizować sytuacji z uwzględnieniem wszystkich czynników. To co więc oczywiste dla Pani, jest zupełnie obce dla Pani dziecka. Myślę, że dokładnie tak zadziało się w Pani przypadku. W tej sytuacji pozostaje wytrwać akceptując płacz dziecka. Ważne jest, aby nie doszukiwała się Pani krzywdy jaka dzieje się dziecku, a której powodem może być np. Przedszkole. Dziecko musi doświadczyć Pani stanowczości, ale bardziej spokoju i pewności, że wybrane Przedszkole jest dobrym dla niej miejscem. Nie widzę też powodu dla którego miałaby Pani odbierać córeczkę wcześniej skoro ma ona umiejętności dłuższego przebywania w placówce (wynika z jej doświadczenia). To znaczy, że ona potrafi być z dala od Pani przez dłuższy czas, nie tylko do obiadu. Stałość w postaci regularnego chodzenia do przedszkola, spokój i zdecydowanie po Pani stronie powinny pomóc.
Pozdrawiam
Marta Pałuba
Komentarze
Witam! U mnie jest inaczej. Synek poszedł jako 3 latek na początku było troche źle płakł ale tylko 2 tygodnie później wszystko ok, do końca roku chodził może nie z uśmiechem na twarzy ale było dobrze. Dodam jeszcze że odprowadzał go dziadzia. W tym roku skończył 4 lata i jest masakra. Od samego początku tego roku szkolnego płacz, płacz i płacz. W tym roku ja odprowadzam go do przedszkola bo już nie pracuję może to jest ten powód za bardzo jest przywiązany do mnie?
dodany: 2016-12-16 15:53:04, przez: Mela
Witaj. Miałam podobny problem. Posłałam moją trzylatkę do przedszkola, płakała przez tydzień, budziła się w nocy i błagała, żeby nie iść do przedszkola. Po tym tygodniu zachorowała więc została w domu. Potem nie było juz opcji, żeby do przedszkola wrócić - płacze, budzenie się w nocy. Jak jakaś trauma. Jeszcze przez 2 miesiące, choć już nie chodziła do przedszkola, budziła się w nocy z płaczem o przedszkole... Przeczekałam rok, posłałam w wieku 4 lat i wszystko zmieniło sie o 180 stopni:) Widać w wieku 3 lat nie była jeszcze gotowa...
dodany: 2013-10-09 15:16:50, przez: fretajames
Witam! ja jestem mamą 3letniego synka od tyg chodzi do przedszkola ale rano i wieczorem jest ciagle to samo płacz nawet raz obudził sie o 2 w nocy i do 5 mowil ze on do przedszkola nie idzie w przedszolu wiecej placze niz sie bawi z dziecmi gdzie on bardzo lubi dzieci nie wiem co robic szkoda mi go strasznie i bym chciała jak najszybciej mu pomóc Prosze o pomoc
dodany: 2013-09-05 14:28:13, przez: Aneta