Witam, mam 5-letniego syna, który jest bardzo żywym dzieckiem. Często
jak się "rozkręci" podczas zabawy, to ciężko go przystopować. Czuje się
bezkarny. Problemem są przedstawienia w przedszkolu. Podczas gdy większość dzieci śpiewa, recytuje wiersze, on dodatkowo podskakuje, staje na rękach, robi brzydkie miny - jednym słowem się wygłupia. Jeśli mówi sam wierszyk, to widzę, że bardzo się przejmuje i stresuje i stara się wypaść jak najlepiej, ale jak tylko kończy się jego rola zaczyna swoje szaleństwa. Przez to uznawany jest często, jako niegrzeczny, a i nam nie jest do śmiechu jak podczas kolejnego występu nasz syn robi z siebie pośmiewisko i każdy wytyka go palcami. Tłumaczenia i prośby przed występem nic nie dają, a dla nas każde takie przedstawienie to dodatkowy stres, bo nie wiemy co nasz syn wymyśli. Jakie mogą być powody jego zachowania? Staramy się z mężem wspierać go w każdej sytuacji, uczestniczymy w każdym przedstawieniu, chwalimy go, ale niestety za takie zachowanie musimy go w jakiś sposób ukarać, żeby wiedział, że jego zachowanie nie jest właściwe. Proszę o poradę i z góry dziękuję za odpowiedź
Pytanie przesłała Aga
Witam Panią,
Zastanawiam się jak wygląda typowy dzień syna w przedszkolu, a w szczególności jak wyglądają próby i co mówią nauczyciele. To kluczowe pytania bez których nie jestem w stanie Państwu pomóc. Niemniej jednak moja pierwsza myśl po przeczytaniu maila była taka, że syn w taki sposób reaguje na stres, i może "błaznowanie" jest formą rozładowania owego napięcia bądź też odwrócenia uwagi od prawdziwych emocji chłopca (to takie przyjmowanie maski, które ma na celu pokazanie że jestem kimś innym, kimś silniejszym i pewnym siebie, podczas gdy w rzeczywistości jest zupełnie inaczej). Warto skonsultować się z nauczycielami i psychologiem przedszkolnym, aby przyjrzeli się sytuacji i stwierdzili czy ma to związek ze stresem. A jeśli nie z nim to z czym.
Dopóki sytuacja się nie wyjaśni, proszę syna nie karać. Można z nim rozmawiać, wspierać, ale nie wyśmiewać i nie poniżać. Proszę dać dziecku wsparcie, zrozumienie i cieszyć się, gdy swoją kwestię w przedstawieniu powie samodzielnie.
Pozdrawiam
Dorota Kalinowska
Komentarze