Warszawa

Porady naszych Ekspertów

2,5-latek bardzo przeżywa przedszkole

Witam, zapisałam mojego syna (2,5 lat) do przedszkola. Od 1 września zaczął "edukację". Pierwsze trzy dni były nie ciekawe - płacz i odrywanie ode mnie dziecka, bo nawet nie chciał wejść do sali i popatrzeć na zabawki. Tłumaczyłam mu wcześniej, co to jest przedszkole i jak się tam trzeba zachować, itp. W każdym razie mój problem polega na tym, że od momentu chodzenia do przedszkola dziecko w domu zachowuje się inaczej. Jest smutne, nic nie wspomina o przedszkolu, często w nocy budzi się, bo chce kupkę, mówi sam do swoich zabawek "żeby się nie przejmowały, bo mama wróci", jak idziemy na spacer do lasu i widzi jednego grzybka, to mówi że ten grzybek jest smutny, bo nie ma mamusi, podobnie jest z innymi rzeczami. Często słyszę, że coś jest smutne bo nie ma mamy. Dziecko jest ze mną i było do tej pory ciągle rzadko zostawało z kimś innym, a jeśli zostawał to nie było płaczu. Tłumaczyłam tylko gdzie i kiedy wrócę i nie było problemu. Nie bardzo mam się kogo poradzić, w przedszkolu nie ma psychologa dziecięcego, a z Paniami w przedszkolu trudno o poradę. Byłabym wdzięczna za opinie na ten temat.


Pytanie przesłała Pani Magdalena
Marta Żysko-Pałuba - Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Marta Żysko-Pałuba

Psycholog dziecięcy, bajkoterapeuta

Odpowiedź:

Pani Magdo,
Pójście do przedszkola to wielkie wydarzenie dla dziecka i dla rodzica również. Pani synek przeżywa smutek związany z rozłąką, który jest absolutnie naturalną reakcją na rozstanie. Świetnie, że potrafi sam wyjaśnić sobie, że "mamusia wróci". To oznacza, że chłopiec ma taką świadomość. Najwyraźniej jednak ta świadomość nie leczy smutku, tęsknoty czy nawet żalu. I nie musi leczyć. Pani dziecko ma absolutne prawo do przeżywania tych uczuć w obliczu nowej sytuacji. Pani zadaniem jest nazywanie tych uczuć (chociaż Pani synek sam świetnie to robi). Może również Pani wspólnie z dzieckiem poszukać rozwiązań na smutek. Zachęcam też do zapoznania się z książeczkami "Opowiadania terapeutyczne" tam Fafinka (bohaterka) również przeżywa smutek w wyniku rozstania z rodzicami lub książkę W. Kołyszko o smutku właśnie. Być może dzięki nim znajdziecie wspólnie jakiś sposób, który pomoże załagodzić to uczucie. Największym jednak sprzymierzeńcem jest czas. Wkrótce Pani dziecko powinno zacząć samodzielnie radzić sobie z uczuciem. Zachęcam do zaakceptowania stanu emocjonalnego Malucha i nie zmieniania go. Raz jeszcze podkreślę - to naturalna reakcja dziecka, która świadczy o tym, że jest bardzo świadome, dobrze rozwinięte emocjonalne i związane z mamą. Nie należy tego zmieniać na siłę, a należy dać dziecku czas, zaakceptować ten stan i pobyć w nim przez chwilę :-). Zdaję sobie sprawę z tego, że to może być trudne, ale proszę zaufać sobie i swojemu dziecku. Jestem przekonana, że wkrótce wszystko będzie dobrze.

 

Pozdrawiam serdecznie
Marta P.

 

Zobacz inne porady w tematyce: przedszkole, rozłąka, smutek

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

Witam mam podobny problem syn ma 2,7 lat od momentu skonczenia pol roczku opiekowala sie nim opiekunka, takze mial kontakt z tzw. "obca osobo" od miesiaca zaczol chodzic do przedszkola nie bylo zadnych problemow. Najpierw z opiekunka na ok 4 godziny pozniej od wrzesina na 5-6 godin. Nie bylo problemu zeby nie chcial isc do przedszkola. Dzis nie wiem czy byl to jakis kryzys z rana chcial isc do przedszkola ale jakies 200 m przed przedszkolem zaczol mowic ze nie chce isc, w przedszkolu strasznie sie rozplakal. Dziecko jest samodzielne samo je, wola siusiu, bardzo lubi przebywac z dziecmi. Mam wyrzuty sumienia moze za szybko poslalam go do przedszkola, moze za duzo godzin, ale przez prawie miesiac nie bylo zadnego problemu, czy to jakis chwilowy kryzys?

dodany: 2011-09-20 11:59:49, przez: Sylwia


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć