Witam. Mój dwuletni syn od 1 września poszedł do przedszkola, po dwóch dniach był chory, po dziesięciodniowej przerwie poszedł ponownie. Martwię się tym, czy przedszkole nie "zniszczy jego psychiki", ponieważ przez dwa lata był tylko z mamą, nie chce zostawać ani z dziadkami, ani z ciotkami które dobrze zna - z nikim. Bardzo płacze i wymiotuje, tak samo jest też w przedszkolu - na siłę go tam zostawiamy. Zastanawiam się czy to mu nie zaszkodzi. Dodam, ze dobrze mówi, je sam, załatwia się na nocnik - tylko nie może się oderwać od mamy, nawet jak jestem z nim w domu to nie mogę się oddalić na krok - jest to bardzo uciążliwe, ale boję się czy przedszkole to nie wyrok dla niego? Bardzo, bardzo proszę o odpowiedź.
Pytanie przesłała Pani Wioletta
Droga Pani Wioletto,
dwulatek MUSI być wcześniej przygotowany do rozstania z mamą. Najpierw zostawia się dziecko w domu z ojcem lub dziadkami czy ciotkami, a dopiero potem w obcym miejscu. To nie jest dobra sytuacja dla dziecka jeśli próbuje w taki sposób manipulować Pani zachowaniem, nawet w bezpiecznych warunkach w domu. Uważam, że chłopiec nie jest gotowy do rozpoczęcia edukacji przedszkolnej.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze