Dzień dobry,

mój synek ma 2 latka i 7 miesięcy. Jest bardzo wesołym i sprawnym fizycznie chłopcem. Uwielbia się wspinać, dobrze opanował jazdę na rowerku biegowym i kocha wodę. Jest odważny, wszystko go interesuje, wszędzie lubi zajrzeć, dużo się śmieje i nie ma problemu z nawiązaniem kontaktu wzrokowego. Mimo to strasznie się martwię, gdyż wiele zachowań mojego synka wzbudza mój niepokój.

Po pierwsze, mówi jedynie pojedyncze słowa, takie jak: mama, tata, bam, auto, tak, nie, papa, koko, lala, da itp. Potrafi na obrazkach wskazać przedmioty i powtórzyć ich nazwy, nie wszystkie, wybrane, np dynia, pingwin, koparka, dźwig, lala.

Umie też naśladować niektóre dźwięki wydawane przez zwierzęta, typu hau hau, sss..., ko ko, kwa kwa.

Po drugie odnoszę wrażenie, że rozumie niektóre jedynie komunikaty, np. gdy wołam go do kąpieli, albo gdy pytam, gdzie jest jeden z jego ulubionych samochodów, czy proszę żebyśmy posprzątali kuchnie lub, że zaraz będziemy jeść jego ulubione tosty. Innych komunikatów czy próśb nie rozumie lub je ignoruje.

Kolejną rzeczą wzbudzającą mój niepokój jest słaba komunikacja potrzeb. Ssie swoje paluszki w sytuacjach, gdy płacze, gdy jest głodny lub chce mu się pić. Ostatnio zaczął mówić "am", co w 90 % przypadkach oznacza, że jest głodny, ale nie w 100 %. Nie mówi, że chce pić. Domyślam się, widząc jego paluszki w buzi. Jednak gdy ma w zasięgu wzroku butelkę czy szklankę z napojem potrafi na nią wskazać i krzykiem, wyciągając raczki zasygnalizować.

Od 2. tygodni uczę go robienia siusiu do nocniczka i coraz lepiej nam idzie. Zanim zrobi siusiu, głośno mówi siu siu i wtedy podstawiam nocniczek.

Dużym problemem jest dla mnie jedzenie. Bardzo mało je, chociaż coraz częściej jada sam, próbuje używać łyżki i widelca. Jest świetny w jedzeniu makaronu, próbuje nawet nawijać nitki na widelec.

Tym jednak co wzbudza mój największy niepokój są następujące zachowania: ucieczki, które traktuje jak zabawę, nie reaguje na słowne komunikaty, aby się zatrzymał, czy wrócił. Szczypanie, gryzienie czy szarpanie mnie lub rówieśników na placu zabaw, zarówno w sytuacji, gdy coś go zdenerwowało, jak również w sytuacji, gdy coś bardzo go cieszy. Brak odpowiedzi zarówno werbalnej jak i niewerbalnej na komunikaty, typu: "podaj", "chcesz?". Reagowanie krzykiem i płaczem, gdy czegoś bardzo chce, a nie może mieć tego od razu.

Ania