Dzień dobry,
problem dotyczący pisania prawą ręką, a wykonywania innych czynności lewą związany jest z nieprawidłowym ukształtowaniem się lateralizacji (stronności) mózgu. Są to funkcje wrodzone, a ujawniające się z czasem w rozwoju małych dzieci. Prawidłowo powinno być tak, że dominacja powinna być po jednej stronie ciała - lewej lub prawej. Nie ma to znaczenia, czy dziecko ma lateralizację lewostronną czy prawostronną, byle byłoby to stałe. Stałość powinna dotyczyć dominacji: ręki, nogi i oka (wszystko po lewej albo wszystko po prawej). Nie napisał Pan, ile syn ma lat, ale wnioskuję, że skoro uczy się tabliczki mnożenia, to chodzi już do szkoły od pewnego czasu. Procesy lateralizacji powinny być już dawno ukształtowane. Pana niepokój jest uzasadniony. Nieukształtowana lateralizacja nie będzie sprzyjać procesom uczenia się. Zalecam konsultację i terapię w poradni psychologiczno-pedagogicznej.
Natomiast jeśli chodzi o psychoemocjonalne funkcjonowanie dziecka, to poważna trudność i proszę się mu nie dziwić. Objaw, który występuje u Pana synka, to klasyczna manifestacja, wołanie o uwagę i czas rodziców. Mechanizm zachowywania się jak młodsze dziecko niż jest się w rzeczywistości nazywany jest w psychologii regresją. Pojawia się u dzieci jako nieświadoma próba pozyskania uwagi i zabezpieczenia sobie poczucia bezwarunkowej miłości i akceptacji rodziców. Nie ma powodu wątpić, że wraz ze swoimi rodzicami stara się Pan jak może, by mały był szczęśliwy. Proszę jednak spróbować spojrzeć na świat jego oczami. Wychowuje się w rozbitej rodzinie. To duże obciążenie dla dziecka. Z Pana słów wynika, że niewiele czasu spędza ze swoją mamą. Mama to ważna osoba w życiu każdego człowieka. Brak mamy to jest i będzie bardzo trudne dla dziecka i w następnych latach.
Obecnie niewiele czasu spędza i z Panem. Proszę zobaczyć, co robi - buduje z poduszek Pana figurę. To dobrze, że ma dobry kontakt z Pana rodzicami i Pana aktualną partnerką. Proszę jednak spróbować "wejść w jego głowę" i popatrzeć na świat nie przez pryzmat oczekiwań, jakie syn ma spełnić (być grzeczny, dobrze się uczyć, chcieć być u dziadków, rozumieć, że tata musi jeździć do pracy), ale przez pryzmat jego dziecięcych emocji (jestem sam, nie ma mamy, nie ma taty, dawniej było mi lepiej, niech chociaż dziadek ze mną śpi, bo nie chcę być sam i się bać). Mam nadzieję, że w ten sposób będzie Panu łatwiej zrozumieć, dlaczego synek tak się zachowuje.
Agnieszka Sokołowska
Komentarze