Dzień dobry,
pomocne w takiej sytuacji jest stałe przestrzeganie wieczornych rytuałów, tj. elementów powtarzanych w stałym rytmie każdego wieczoru, stanowiących dla dziecka czytelny sygnał, że pora szykować się do spania. Mam na myśli stałą strukturę czynności, takich jak: kąpiel, masaż, cicha muzyka, przyciemnione światło. Dobrze byłoby wprowadzić przedmiot, który byłby dla dziecka skojarzeniem ze snem, może to być przytulanka albo kocyk, albo tetrowa pieluszka. To jest malutka dziewczynka i nie ma nic niewłaściwego w tym, by zasypiała w dużym łóżku przy mamie lub tacie, niemniej ważny jest stały rytuał i konsekwentne stosowanie. Do małego łóżeczka zdążą ją Państwo jeszcze przenieść, kiedy będzie na to gotowa.
Trudności, dla których zasypianie trwa tak długo mogą być spowodowane splotem kilku czynników, takich jak: wyczuwanie napięcia czy zdenerwowania rodziców (im więcej ciepłego, cierpliwego spokoju, tym bezpieczniej emocjonalnie dla dziecka), utrwalone nawyki, a także typowa u niemowląt w tym wieku częsta zmiana rytmu dobowego (czyli np. chaos wynikający ze zmian liczby drzemek w ciągu dnia, która siłą rzeczy musi się zmniejszać wraz z rośnięciem dziecka), a także np. ząbkowanie.
Ze względu na to, że sytuacja trwa już długo i dziewczynka jest przyzwyczajona do tego, że zasypianie jak do tej pory to nic łatwego, proszę nastawić się na to, że zmiana tego rytmu nie nastąpi w ciągu kilku dni. Może to raczej potrwać trochę dłużej, np. dwa tygodnie. Proszę wytrwać.
Powodzenia!
Agnieszka Sokołowska
Komentarze