Dzień dobry,
metody stosowane przez nauczycielkę w przedszkolu nie tylko nie są prawidłowe, lecz wręcz skandaliczne. Naruszają dobro dzieci. Świadczą o bezradności i braku elementarnych kompetencji tej Pani do pracy z dziećmi. Rolą nauczyciela dzieci w wieku przedszkolnym jest m.in. budowanie ich ufności do dorosłych, zapewnianie dzieciom bezpieczeństwa, dbanie o to, by w przedszkolu czuły się dobrze. Trudno tak się czuć, jeśli ktoś im wali talerzami muzycznymi w uszy.
Żadna z osób pełniących opiekę nad dziećmi nie ma prawa zostawić dzieci bez opieki choćby na moment tak w przedszkolu, jak i w żłobku czy w szkole. Wyprowadzanie dzieci za karę do szatni jest poważnym zarzutem w kontekście zaniedbań w sprawowaniu opieki.
Kwalifikacje tej Pani do pracy w zawodzie mogą Państwo sprawdzić, prosząc dyrektora placówki o okazanie dokumentów, na podstawie których została zatrudniona. Jeśli dyrektor odmówi, wyższą instancję, do której mają Państwo prawo zwrócić się również z prośba o przeprowadzenie kontroli nadzoru pedagogicznego w przedszkolu, stanowi kuratorium oświaty. Jeżeli przedszkole, o którym mowa, to "prawdziwe przedszkole", a nie np. punkt przedszkolny (bo tam z dyplomami bywa różnie), Pani nauczycielka mogła zostać zatrudniona na podstawie dyplomu mgr wychowania przedszkolnego. To jest tytuł uprawniający do pracy. Jednak dyplom, a wiedza i umiejętności niestety czasami nie idą ze sobą w parze, jak widać na przykładzie opisanego przez Panią przypadku.
Życzę powodzenia!
Agnieszka Sokołowska
Komentarze