Dzień dobry,
wygląda na to, że niestety bardzo wystraszyła Pani swoje dziecko. Samo odpowiadanie mu teraz, że dobrze i nie musi już nic brać rękami do buzi, nie zmieni sytuacji w krótkim czasie. Pewnie po jakimś tak, ale byłoby znacznie lepiej porozmawiać z nim i powiedzieć prawdę. To znaczy wyjaśnić mu dziecięcym, prostym językiem, jak ważna jest higiena i że ślinienie rąk sprawia, że chorują ząbki i dziąsła, i brzuszek, ale musiałby chyba przez rok nie myć rąk, żeby jakiś wielki "robal" zrobił sobie mieszkanie w jego brzuszku. Zamiast nigdy już nie brać ręką jedzenia do ust powinien pamiętać, że ręce się myje i pustych w buzi nie trzyma. Wtedy do takiej czystej buzi robak się nie wprowadza, bo kiedy nie jest brudno i on nie ma co jeść, to mu się nie opłaca wchodzić do takiego brzuszkowego, czystego mieszkania i szuka sobie innego. Wyobrażenie robaka chodzącego w środku jego własnego brzucha to dosyć trudne dla małego dziecka. Proszę to teraz odkręcić i dać mu trochę czasu, żeby uwierzył, że tak się nie stanie. :)
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Sokołowska
Komentarze