Dzień dobry,
to rzeczywiście często spotykany problem u dzieci w wieku przedszkolnym, które z powodu chorowania, nie chodziły systematycznie do placówki i ominął je okres adaptacji całej grupy. Kiedy zawiążą się dziecięce przyjaźnie, kolejne dziecko przeważnie jest "tym trzecim", chyba że ma w sobie tyle siły przebicia, że przyciąga dzieci do siebie. Wygląda na to, że Pani córeczka aż tak przebojowa nie jest i nic w tym dziwnego, że po kilku próbach włączenia się w grupę dziewczynek, zniechęciła się.
Grupy dziewcząt funkcjonują często na takiej zasadzie, że swoją lojalność budują, odrzucając innych. Może to oczywiście ulec jeszcze zmianie, ale mądra pomoc dorosłych bardzo by się przydała. To, że wychowawczyni w przedszkolu argumentuje sytuację tym, że "przyjaźnie się już zawiązały" oraz że mała "jest bardzo związana z rodzicami" to nie powód, by sprawy zostawić własnemu losowi. Każdy mądry wychowawca, kiedy widzi, że którekolwiek z dzieci jest ignorowane przez grupę i tym samym samotne, ma obowiązek temu przeciwdziałać. Bardzo często wystarczy tylko kilka razy zorganizować zajęcia w taki sposób, by zwrócić uwagę dzieci na to, że warto dostrzegać innych i bawić się z nimi i to jest o wiele fajniejsze niż tylko z kilkoma osobami. Można to osiągnąć m.in tworząc pracę w małych grupach i zabawy tak, by konieczne było wykorzystanie, a tym samym uwypuklenie mocnych stron tego dziecka, które potrzebuje wsparcia. Podobnie będą działały publicznie udzielane przez panią pochwały. To są małe dzieci i nie ma powodu sądzić, by działały z premedytacją. Mądra praca wychowawcza w przedszkolu jest w stanie odmienić obecny stan dość szybko.
Bez odpowiedniej pracy pracowników przedszkola sytuacja raczej nie ulegnie zmianie, a trudności dziewczynki będą się pogłębiać. Wchodząc w wiek szkolny może być już zagrożona utrwaloną niską samooceną i nie wierzyć w swoje możliwości ani szanse. Moje doświadczenie wskazuje na to, że - jeśli nawiązanie odpowiedniej, trwałej współpracy z przedszkolem w tym zakresie nie będzie możliwe - warto będzie pomyśleć o zmianie przedszkola, by dać dziewczynce możliwość pozytywnej adaptacji w dobrym środowisku.
Serdecznie życzę powodzenia!
Agnieszka Sokołowska
Komentarze