Warszawa

Porady naszych Ekspertów

5-latek z problemami w sferze społecznej

Dzień dobry,

wraz z wychowawcą przedszkolnym mojego 5-letniego syna zauważyłam, że ma on wyraźny problem w sferze społecznej. Syn nie zawsze umie dopasować zachowanie do kontekstu sytuacji - mimo tłumaczenia co przystoi a co nie, syn zachowuje się na swój sposób, np. pokazuje zaplombowany mleczak zupełnie obcej osobie (jest w ogóle bardzo ufny wobec obcych), lub codziennie zaprasza kolegów z przedszkola na swoje urodziny, chociaż tłumaczymy mu, że te będą dopiero w styczniu. Syn jest otwarty na inne dzieci, chce się z nimi bawić, ale czasem jest zbyt natarczywy, tzn. wymusza kontakt, rozmowę, nie odczytuje tego, że dziecko uciekające wzrokiem nie ma ochoty na zawieranie przyjaźni. Kontakt z rówieśnikami szybko mu się nudzi, np. zostawia rozmówcę
w pół zdania. Podobnie jest z zabawą z rówieśnikami, na początku się angażuje, a potem się wyłącza (zaczyna robić coś innego) lub denerwuje, gdy inne dzieci nie chcą się bawić wg jego reguł. Nie umie przegrywać - jeśli jakieś dziecko okaże się w czymś lepsze, syn wpada w histerię. Podobnie dzieje się w sytuacji, kiedy jakieś dziecko powie mu, że go nie lubi. Mamy również problem z koncentracją uwagi. Syn chce rozmawiać tylko na tematy, które go interesują. I tak, jeśli np. w przedszkolu podejmowany jest temat wiosny, to syn albo zmienia temat na swój (związany z motoryzacją), albo się wyłącza i nie uczestniczy w zajęciach. Często nie rozumie poleceń. Zauważyłam również, że syn nie rozumie np. konsekwencji swoich zachowań. Dając mu np. karę, bo uderzył młodszego brata i posyłając go do kąta, syn płacze, że dostał karę, ale nie rozumie dlaczego ją dostał, chociaż tłumaczę, że młodszemu bratu jest przykro i że nie wolno bić innych dzieci. Zauważyłam również, że syn nie zapamiętuje liter i cyfr, tzn. potrafi odtworzyć ciąg 1 -10 układając plastykowe cyfry po kolei czy policzyć do 20, ale kiedy zapytam go co to za cyfra, syn nie poznaje jej w pierwszym momencie i szuka jej w pamięci (na zasadzie jeden nie, dwa nie , trzy nie, to cztery!).
Kiedy pyta np. o cenę czegoś i ja odpowiadam mu jaka to cena, po czym po chwili pytam "ile to kosztuje?", syn nie wie lub podaje pierwszą lepszą liczbę, jaka przyjdzie mu na myśl. Nie zawsze syn rozumie również pytania zaczynające się od "dlaczego?" lub takie, które wymagają uargumentowania swojej wypowiedzi.
W rozwoju mowy zauważyłam, że syn w wieku 2,5 -3 lat stosował dość często echolalie, tzn. recytował teksty bajek, lub wypowiedzi domowników dopasowując to niekiedy nieudolnie do kontekstu sytuacji (np. przepraszając za coś, czego nie zrobił). Wymowa syna obecnie jest poprawna, nie używa nadmiernie skomplikowanych słów, chociaż niekiedy jego zdania są bardzo "górnolotne" pod względem ich konstrukcji.
W przedszkolu wychowawczyni sugerowała diagnostykę syna w kierunku Zespołu Aspergera. Ja nie zauważam jednak wszystkich charakterystyk pasujących do tego zespołu w zachowaniu syna (słownictwo, zabawa "na niby", rytualizacja).
Nie wiem dla jakich problemów rozwojowych takie zachowania, jakie występują u mojego syna mogą być charakterystyczne. Chcielibyśmy podjąć diagnostykę syna w jakimś konkretnym kierunku, ale nie wiem od czego zacząć. Pani psycholog, która obserwowała syna podczas jednej wizyty w PP powiedziała, że na razie "zaleca obserwację", ale wychowawczyni w przedszkolu mówi, że w jej ocenie problem jest poważny.

Pozdrawiam,
Urszula
mgr Magdalena Gaweł - psycholog kliniczny

mgr Magdalena Gaweł

psycholog kliniczny

Odpowiedź:

Szanowna Pani,

 

zdecydowanie skłaniałabym się w kierunku diagnozy zespołu Aspergera, wszystkie opisane przez Panią zachowania są charakterystyczne dla tego zaburzenia (a brak np. rytuałów nie powinien być przyczyną wykluczenia go). Postawienie diagnozy zespołu Aspergera wciąż przysparza wiele trudności, dlatego ważne, by udali się Państwo do terapeuty specjalizującego się w tym zaburzeniu.  W Centrum Metody Krakowskiej tym zaburzeniem zajmuje się prof. Marta Korendo, jednak na badanie czeka się ponad pół roku. Bez wątpienia najgorszą strategią jest bezczynne czekanie i "obserwowanie"!

 

Z poważaniem,
Magdalena Gaweł


Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć