Szanowny Panie,
najwyraźniej wyjazd Pana i rozłąka z tym związana były dla syna trudnym przeżyciem - tata jest na tyle ważną osobą w jego życiu, że czasowa nieobecność stała się przyczyną zaburzeń snu. Jednocześnie należy pamiętać, że w wieku od roku do ok. szóstego roku życia bardzo często u dzieci pojawiają się najróżniejsze zaburzenia snu. Powodem tego są przede wszystkim naturalne zmiany rozwojowe, m.in. układu nerwowego.
W przypadku Pana syna można przypuszczać, że nałożyły się na siebie oba te czynniki: zaburzenia rozwojowe snu oraz traumatyczne dla dziecka przeżycie, jakim okazał się wyjazd taty. Obecnie, skoro wrócił już Pan do domu na stałe, prawdopodobnie problemy ze snem stopniowo samoistnie znikną. Trudno jednak określić jak długo potrwają. Jeżeli stwierdzą Państwo, że zaburzenia snu trwają zbyt długo lub że zamiast zanikać się nasilają, należy udać się do specjalisty w celu konsultacji - do psychologa dziecięcgo lub/i do neurologa dziecięcego.
Z poważaniem,
Wiktoria Jaciubek
Komentarze