Szanowna Pani,
etap pomiędzy pierwszym a drugim roku życia to czas, w którym w funkcjonowaniu dziecka następują wielkie zmiany: wykształcają się nowe umiejętności, pojawiają się nowe potrzeby, maluch zaczyna odczuwać swoją odrębność. Gwałtownym zmianom mogą też ulegać nawyki związane ze snem: np. dziecko, które budziło się w nocy co dwie godziny, może zacząć przesypiać sześć godzin bez przerwy, a dziecko, które w ciągu dnia regularnie ucinało sobie trzygodzinną drzemkę, może w ogóle przestać sypiać w dzień. Jest to sytuacja zupełnie typowa.
Oczywiście, dynamika snu u każdego malucha wygląda inaczej - jest to kwestia indywidualna, zależna też od temperamentu i osobowości dziecka. Trudno jest udzielić uniwersalnych rad na temat tego, jak należy usypiać dziecko. Jest wiele poradników, które zawierają podobne rady. Lepiej jednak traktować je z dystansem, ponieważ rzadko uwzględniają indywidualne potrzeby dzieci.
Prawdopodobnie Pani córka jest w trakcie kształtowania swoich nowych nawyków, związanych ze snem – przede wszystkim można więc obserwować ją, próbować nadążać za jej potrzebami i uzbroić się w cierpliwość. Mogę też zaproponować zapoznanie się z książką pt. „Najszczęśliwszy śpioch w okolicy" autorstwa Harveya Karpa.
Jeżeli zaś chodzi o zasypianie dziecka w łóżku rodziców czy spanie z dzieckiem w łóżku, to proszę pamiętać, że nie jest to złe, ani niebezpieczne samo w sobie. Dawniej psychologowie i lekarze jednogłośnie twierdzili, że jest to niewskazane, ale obecnie opinie fachowe na ten temat bardzo się zmieniły. Specjaliści wskazują na wiele korzyści, jakie tzw. co-sleeping (wspólne spanie) może przynieść zarówno dorosłym, jak i dzieciom - są to korzyści emocjonalne, społeczne, a nawet związane ze zdrowiem fizycznym. Jest jednak jeden istotny warunek - decyzja o spaniu z dzieckiem powinna być wspólną, świadomą decyzją obu rodziców. W przeciwnym wypadku jest jedynie źródłem konfliktów oraz frustracji i raczej nie przynosi nic dobrego.
Niemniej jednak można odnieść wrażenie, że na obecnym etapie swojego rozwoju córka bardzo potrzebuje bliskiego kontaktu fizycznego z rodzicami - prawdopodobnie zapewnia jej to poczucie bezpieczeństwa i spokoju, a pragnienie bycia blisko (czyli w łóżku z rodzicami) jest wyrazem tych potrzeb.
Z poważaniem,
Wiktoria Jaciubek
Komentarze