Witam Panią,
Przede wszystkim mam pytanie: Czy Pani synek przeszedł okres adaptacji przedszkolnej tzn.: czy uczęszczał na zajęcia w okresie wakacji, lub może okres adaptacji odbywa się teraz? Zwykle dzieci po okresie adaptacji z rodzicem łatwiej wchodzą do grupy samodzielnie. Aczkolwiek adaptacja może trwać nawet do kilku miesięcy. Jeśli synek przeszedł adaptację to proszę o cierpliwość. Może pomocne okaże się odbieranie synka wcześniej lub pozwolenie mu na przynoszenie ulubionej zabawki.
Jeśli syn nie przeszedł adaptacji to może jest możliwe, aby dziecko pozostawało przez pewien czas w przedszkolu z opiekunem. Tym samym metodą małych kroczków syn przyzwyczai się do przedszkola. Na początek proszę pozostawać z synkiem np. do obiadu. Jeśli zauważy Pani, że dziecko nie zwraca już tak bardzo na Panią uwagi, jest to odpowiedni moment aby pozostawić go samego na określony czas. Z początku na 15-20 minut. Proszę wyjaśnić dziecku, że wróci Pani za ten czas, dla ułatwienia można pokazać na zegarze, z jak duża wskazówka będzie tu a mała tu to Pani wróci - i proszę wyjść z przedszkola, zdecydowanie, . Warunkiem skuteczności tej metody jest Pani punktualność. Proszę ten czas wydłużać, do momentu aż dziecko pozostanie samo do obiadu. Jest to bardzo dobra metoda. W przypadku trudnej adaptacji - konieczna. Z czasem synek się przyzwyczai i z chęcią będzie pozostawał w przedszkolu.
Ważne jest aby dziecko w przypadku długiego procesu adaptacji nie pozostawało na cały dzień w przedszkolu. Proszę okazać dziecku zrozumienie i zachować spokój. Pani zdenerwowanie z całą pewnością udziela się również dziecku.
W razie dalszych trudności i braku postępu w adaptacji synka proszę zwrócić się o poradę do psychologa przedszkolnego. Być może konieczna będzie głębsza analiza Państwa sytuacji, może na tę sytuację wpłynął szereg innych czynników o których ja nie wiem. Psycholog będzie mógł przeprowadzić obserwację dziecka jak również przeprowadzić głębszy wywiad z Panią.
Tak czy inaczej polecam bajki na trudności w adaptacji. Np Pani Marii Molickiej bajka pt. Misiulek w przedszkolu. Polecam również przeczytanie artykułu Pani Marty Żysko-Pałuba właśnie na temat adaptacji. Oto link:
http://czasdzieci.pl/ro_artykuly/id,412f2e.html
Życzę powodzenia
Z Pozdrowieniami
Dorota Kalinowska
psycholog
Komentarze
witam.mam duzy problem,moja 5letnia corka nagle nie chce chodzic do przedszkola.Chodzila przez dwa miesiace bez problemu a od tygodnia dostaje szalu,biega kilka razy dziennie na ubikacje.Wczoraj powiedziala ze boi sie jednej pani,bo krzyczy na chlopcow.Rozmawiamy w domu z corka tlumaczymy,ale to nie pomaga.Co mamy robic?
dodany: 2012-11-15 10:32:06, przez: wiola
Łatwo komus stwierdzic ze to manipulacja skoro nie jest w takiej sytuacji.Ja mam podobny problem i rozumiem Panią i wiem że to nie jest manipulacja
dodany: 2012-07-11 23:26:54, przez: sylwia
Taaa.... manipulacja od najmłodszych lat.
dodany: 2011-10-11 21:41:14, przez: aaa