Witam,

mój synek ma 2 lata i 7 miesięcy, od dłuższego czasu niepokoją mnie jego zachowania w stosunku do innych dzieci. Od ponad roku uczęszczam z nim na zajęcia w klubiku, gdzie uczestniczymy oboje w zabawach i tam mogę obserwować jego zachowania, jak również wychodzimy na place zabaw. Syn na placu zabaw potrafi bawić się sam, angażuje też niejednokrotnie w zabawę mnie i ostatnio zauważyłam, że potrafi bawić się z innymi dziećmi, jednak najlepiej mu to wychodzi, gdy są to dzieci nieco starsze od niego.
Jednak bardzo często jest tak, że upatrzy sobie jakieś dziecko i po chwili
wspólnej zabawy zacznie je najpierw delikatnie łapać za rączkę, a później z radością przytula, tylko przeważnie takie przytulanie nie jest odwzajemnione i wtedy już ściska dość mocno, aby to dziecko mu nie uciekło (przynajmniej ja to tak odbieram). Rok temu nawet z frustracji ugryzł po takiej akcji kolegę. Zawsze tłumaczymy mu z mężem, że dzieci nie lubią, gdy ktoś poza ich rodzicami je przytula, że dzieciom może powiedzieć, że je lubi. W klubiku też mieliśmy taką sytuację, że spodobała mu się koleżanka, najpierw podchodził, brał ją za rękę, nawet razem chodzili, pokazywał jej zabawki (cały czas ją trzymając za rękę) i było miło, do momentu, aż ona chciała iść sama. Po rozłączeniu ich syn podszedł i ją uderzył. Czasem zdarza się tak, że jak wyczuje słabszą od siebie osobę (głownie chłopca), wtedy z niezrozumiałych dla mnie przyczyn będzie chodził i go szturchał, kopał. Poza tymi zachowaniami jest bardzo dobrze rozwinięty, mówi pełnymi zdaniami, ma bardzo dobrą pamięć, interesuje się wszystkim dookoła. Potrafi skupić się nawet do 40 min. na lepieniu plasteliny, malowaniu farbami, układaniu puzzli, co jest dla nas zaskoczeniem, bo syn to bardzo, bardzo ruchliwe dziecko. Często się przytula, mówi, że kocha nas. Martwi mnie jeszcze, że nie utrzymuje na dłużej kontaktu wzrokowego i uwielbia kręcić się w kółko. Naczytałam się już w Internecie różnych rzeczy i w duchu mam nadzieję, że to nie zespół Aspergera. Proszę o odpowiedź czy takie zachowanie jest rozwojowe, czy może mieć jakieś inne podłoże i co robić, by to wykluczyć?

Natalia