Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Skargi na dziecko

Witam,

mój syn ma 11 lat, jest bardzo rozwiniętym dzieckiem, a zarazem bardzo szybkim, wszędzie go pełno. Uczy się bardzo dobrze. Ze szkołą nie ma problemów tylko z zachowaniem. Wiem, że mój syn jest bardzo
bezpośredni i pomimo rozmów nie zmienię go już chyba. Od jakiegoś czasu przychodzą na skargę do wychowawczyni rodzice dziecka, z którego prawdopodobnie syn się wyśmiewa. Rozmawiałam z synem, on nawet nie potrafi powiedzieć, kiedy się wyśmiewa, dla niego jego zachowanie jest normalne. Żadne inne dzieci się nie skarżą. Rozmawiam z synem, ale on cały czas nie wie za bardzo o co mi chodzi, nie widzi u siebie żadnych błędów i cały czas twierdzi, że się nie wyśmiewa z nikogo. Jak się okazuje, chłopiec, którego rodzice się skarżą, też nie jest bez winy, ale to tylko jego rodzice przychodzą do szkoły. Według relacji mojego syna, chłopiec ma niska samoocenę. Jest w klasie sportowej, nie należy do wysportowanych i wszystkie niepowodzenia w grupie przypisuje sobie, a że mój syn jest reprezentantem szkoły we wszelkich zawodach sportowych, jego upatrzył jako kozła ofiarnego. Niepowodzenia chłopca zrzucane są na mojego syna, bo chłopiec czuje się winny. Jak mam pomóc tym dzieciom?

Beata
Wiktoria Jaciubek - psycholog rodzinny

Wiktoria Jaciubek

psycholog rodzinny

Odpowiedź:

Szanowna Pani,

 

w mojej opinii do wyjaśnienia tej sytuacji należy włączyć niezwłocznie wychowawcę klasowego chłopców oraz psychologa szkolnego (lub pedagoga, jeżeli szkoła nie zatrudnia psychologa). Przede wszystkim należy ustalić fakty. Proszę więc również brać pod uwagę możliwość, że Pani syn faktycznie sprawia przykrość koledze, który jest słabszy fizycznie i mniej uzdolniony sportowo. A kolega radzi sobie z tym angażując do walki swoich rodziców. Należałoby więc zorganizować spotkanie wszystkich stron zainteresowanych, koniecznie w obecności pracowników szkoły w roli mediatorów. W takich sytuacjach dzieci same sobie nie poradzą. Dobrze jest rozmawiać z nimi o tym, tłumacząc, że sytuacje wyśmiewania (przemocy słownej) są sytuacjami, w których jedna osoba odgrywa rolę sprawcy, a druga - ofiary.


Obie te role odgrywamy poniekąd na własne życzenie i obie są szkodliwe: sprawiają, że krzywdzimy się nawzajem, często nieświadomie. Myślę więc, że najważniejsze jest to, że Pani nie jest na tę sytuację obojętna i chce Pani coś zmienić. Na pewno uzyska Pani wsparcie i pomoc w szkole syna. Polecam również książkę na temat przemocy, którą można czytać wraz z synem - "Mała książka o przemocy", autorstwa Pernilli Stalfelt. Autorka pokazuje, że przemoc to nie tylko szarpanie koleżanki za włosy czy bicie, ale także obrzucanie kolegi wyzwiskami oraz krzyk.

 

Z poważaniem,

Wiktoria Jaciubek
 

Zobacz inne porady w tematyce: problemy z zachowaniem, przemoc

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć