Pani Renato,
Przede wszystkim dziękuję za słowa uznania. To bardzo miłe. Przeczytałam
Pani maila i muszę przyznać, że znajduje się Pani w dosyć trudnej sytuacji.
Jeśli dobrze rozumiem, Pani dziecko miewa ataki złości w przedszkolu. Pani
próbuje wyciągnąć konsekwencje tego zachowania w domu. Prawdę powiedziawszy to trudne zadanie i zupełnie nieadekwatne do wieku dziecku. Aby konsekwencja
była skuteczna i przyniosła efekt powinna być natychmiastowa czyli
wyciągnięta od razu po ataku złości Kuby. Wyciąganie jej w domu, po paru
godzinach nie przyniesie żadnego efektu. Myślę, że może nawet nasilić
zachowania agresywne. Jak się spodziewam Panie w przedszkolu pewnie również
karzą Kubę za złe zachowanie (to jest 1 kara), później relacjonują Pani
zachowanie dziecka w jego obecności (tak pokazuje mi doświadczenie, jeśli
tak jest to jest to 2 kara dla Kuby - naddatek publiczna), Pani w domu karze
dziecko za to samo (3 kara). W takiej sytuacji dziecko może czuć się
niesprawiedliwie potraktowane, w efekcie czego może zwiększyć ilość
nieakceptowanych zachowań. Podsumowując ten problem to Panie w przedszkolu
są odpowiedzialne za to by wyciągać konsekwencje ze złego zachowania dziecka
i to ich zadanie. Rozumiem Pani chęć współpracy z przedszkolem, co jest
niezmiernie ważne dla prawidłowego rozwoju dziecka. Rozumiem również Pani
niepokój, który rodzi się w obliczu takiej sytuacji. Cieszy mnie fakt, że
chce Pani pomóc swojemu dziecku. To co może więc Pani zrobić w domu to:
1. mówi Pani, że w domu okazujecie sobie dużo czułości i miłości. To
dobrze. Ważne jednak by w chwilach, kiedy Kuba atakuje starszego brata mówić
również o tych uczuciach. czyli warto wówczas powiedzieć np. "wygląda na to,
że się zezłościłeś. Wolno Ci się złościć ale nie wolno Ci robić nikomu
krzywdy".
2. warto zaznajomić dziecko z uczuciem złości, nienawiści i zazdrości.
Polecam bajkę "o zielonym groszku" Ewy Zelenay z książki "bajkowe mosty,
czyli całkiem inne bajki rodzinne" oraz bajkę "Szczurek Złośnik" Anny
Kozłowskiej z książki "zaczarowane bajki, które leczą". Warto dziecku
opowiedzieć te lub podobne bajki, mówiące o złości i na ich podstawie
pobawić się z małym w aktora, w odgrywanie ról. Chodzi o to, żeby w zabawie
Kuba poczuł jak to jest, kiedy ktoś się złości, bije, drapie. Ważne by w tej
samej zabawie usłyszał co to za uczucia i przede wszystkim znalazł
(najprawdopodobniej przy pomocy dorosłego) rozwiązanie inne od krzywdzącego
drugą osobę. Taka zabawa pokaże dziecku jak czuje się druga osoba i pokaże
jak inaczej można się zachować. To trochę taki scenariusz co robić kiedy
inne dziecko mnie atakuje.
3. kolejną rzeczą, którą polecam to sformułowanie tzw. "kodeksu złości" w
domu, czyli kilku punktów mówiących o tym co wolno robić w złości a czego
robić nie wolno. Zawsze kiedy dziecko odczuwa złość przywołuje się taki
kodeks z przypomnieniem dziecku co może w danej chwili zrobić.
4. zawsze po ataku złości Kuba powinien usłyszeć, że była to złość do której
ma prawo ale nie wolno mu nikogo krzywdzić.
Proszę zastosować te kroki w domu i obserwować zachowanie swojego dziecka.
Pragnę również nadmienić, że zachowanie, które Pani opisuje jest dosyć
naturalne i wynikające z wieku dziecku. To co robi Kuba to obrona własnego
terytorium i swojego "ja". Kuba najzwyczajniej nie potrafi robić tego
inaczej niż poprzez bicie, gryzienie czy drapanie. Warto więc się z nim jak
najwięcej bawić w odgrywanie podobnych scenek pokazując mu jak inaczej może
się zachować (ale o tym już pisałam). Myślę, że z czasem, kiedy u dziecka
rozwiną się inne umiejętności społeczne, bycia w grupie te zachowania ulegną
zmniejszeniu. Należy jednak systematycznie dziecko w tym wspierać.
Samodzielnie nie nabywamy takich umiejętności. A jeśli agresja, którą
stosuje Kuba będzie skuteczna będzie mu trudno z niej zrezygnować.
Kiedy chłopie ukończy lat 4 a problem będzie się utrzymywał warto poszukać
zajęć grupowych dla malucha, na których będzie miał możliwość pracy ze
złością. Tego typu zajęcia prowadzi m.in. Nintu - Pracownia Psychologiczna.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Marta Żysko - Pałuba
psycholog dziecięcy
Komentarze
Witam mój synek ma 3,5 roku. Jest bardzo żywym sreberkiem. Od pewnego czasu nie wiem co mam robić z jego zachowanie , koszmar zaczyna się w momęcie kiedy cos ie idzie po jego myśli. Zaczyna krzyczeć , kłaść sie na podłogę , rzuca sie wtedy krzyczy , płacze. Zostawiam go w jego pokoju, i tłumacze dlaczego np ma kara i za co . ZAWSZE DOSTANIE 2 ostrzeżenia i za 3 razem kara. Potrafi bawić sie sam nawet 2 godzinki jak jakaś zabawa go interesuje i pochłonie . W przedszkolu nie chce się ubierać jest płacz i kładzenie na ziemie . Zdarza sie , ze krzyknę na niego . Ja z mężem pracujemy i po przedszkolu zajmuje sie nim babcia co dzień. proszę o pomoc
dodany: 2013-12-09 13:34:20, przez: Grażyna
profesjonalna odpowiedź, zamawiam te książeczki i będę stosować te metody na swoim 3 latku
dodany: 2012-01-07 23:18:55, przez: Katie