Moja córka ma 3 lata. Ma młodszą siostrę, która ma 2 lata. We wrześniu 2013 roku posłaliśmy córkę do przedszkola. Najpierw uczestniczyła w zajęciach adaptacyjnych, potem została sama. Bardzo płakała przy rozstaniu i nie chciała chodzić do przedszkola. Fakt, że panie z przedszkola nie zajmowały się dziećmi tzn. nie poświęcały im uwagi. Wypisaliśmy ją z przedszkola i zapisaliśmy na wiele zajęć, żeby miała kontakt z rówieśnikami. Na wielu zajęciach ja uczestniczę z dzieckiem ale są i takie, gdzie córka zostaje sama. Problem tkwi w tym, że córka w ogóle nie chce się odzywać do dzieci. Nawet do swojego taty jest nieśmiała - widzi go codziennie (krótko wieczorem) no i weekendy spędzają razem. Do swoich dziadków też nie chce nic mówić - po prostu nie odpowiada na ich pytania. Kiedy jesteśmy w grupie dzieci, nie chce podać ręki innym dzieciom. Jak ją proszę to płacze. Co zrobić, by tę sytuację poprawić? jak otworzyć moją córkę? Chciałabym ją posłać do przedszkola od marca, ale nie wiem, boję się, czy jest to dobry pomysł. Czy lepiej jest zostawić ją w przedszkolu, czy dać jej więcej czasu i siedzieć z nią w tym przedszkolu, aż się przyzwyczai i sama będzie chciała zostać? Proszę o pomoc.
Renata
Droga Pani Renato,
To nie jest dobry pomysł, by siedzieć z dzieckiem w przedszkolu. To byłoby niewłaściwe także ze względu na drugą Córkę. Jak przebiega komunikacja z siostrą? Może obie dziewczynki poszłyby od września do grupy trzylatków razem? Bez wątpienia jednak dziecko potrzebuje wsparcia, bo brak kontaktu z ojcem i dziadkami wskazuje na poważne emocjonalne kłopoty. Dopóki Córeczka nie nauczy się kontaktów z najbliższymi, nie można mieć nadziei na kontakt z rówieśnikami. Zachęcam do wizyty u psychologa dziecięcego.
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Komentarze