Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Problemy z zasypianiem i nocne wybudzanie u 2,4-latki

Witam,
Z góry przepraszam za długi elaborat.
Moja córka od początku śpi sama. Najpierw z nami w sypialni w kołysce. Ok. 6 miesiąca życia sama w pokoju w łóżeczku.
Z zasypianiem wcześniej nie było problemu. Zawsze ten sam rytuał i po odłożeniu do łóżeczka zasypiała. Od ok. 1,5 roku wykluczyła dzienną drzemkę. Z wybudzaniem nocnym problem od około 3 miesiąca życia. Wybudzała się, po podaniu smoczka zasypiała. Potrafiła tak się wybudzać od 2 co 15 razy na dobę. Trzy tygodnie temu zabraliśmy smoczka. Byłam z nim bardzo związana. Dostawała tylko do spania.
Oczywiście zrobiłam to w miarę delikatny sposób. Przygotowywana dużo wcześniej sama oddała kaczuszkę w zamian za prezent. Córka wspominała go przez trzy dni. Niestety teraz po nocnym wybudzeniu wpada w histerię, bo ze względu na brak smoczka nie może chyba zapaść w ponowny sen. Krzyczy, płacze i po ok. 10- 15 minutach śpi. Czasami do rana, a czasami budzi się po ok. 6 razy.
Po zabraniu smoczka pojawił się również problem z zasypianiem. Rytuał taki jak zawsze. Później nowość - od jakiegoś czasu książka z bajką o Kubusiu. Niestety przerywana, bo córka się pobudza w trakcie czytania czyli czytam 1-2 bajki i mówię, że koniec, bo musi iść spać. Gaszę lampkę, która nie może zostać zapalona, bo córka cały czas wstaje i się nią bawi. Oczywiście jest dzika histeria i po ok. 30- 60 minutach córka zasypia. Jeżeli jej pozwalałam czytać i mieć zapaloną lampkę sytuacja przeciąga się do 2 godzin.
Podam dzisiejszy przykład. Córka bardzo mało spała ok. 8 godzin. W ciągu dnia próba jej uśpienia graniczy z cudem. O 20. kąpiel, mleko bajka. Histeryczny płacz, wygaszenie światła. Schowanie bajki, ponieważ cały czas domaga się, żeby ją czytać. Przytulanki, które lubi, siedzę w pokoju, trzymam ją za rękę. Cały czas wstaję, mówi, wychodzi z łóżeczka i ok. 22 zasypia.
Usypiamy ją z mężem na zmianę ze względu na pracę. Córka od 4 miesięcy chodzi do żłobka, w którym się już zaadaptowała. Podejrzewam, że córka ma lęki nocne, ale nie mam pojęcia z czym to powiązać? Oprócz bajek adekwatnych dla dzieci nie ogląda żadnych innych. Przez jakiś czas winiłam wychodzące zęby, w tej chwili została tylko jedna 5, więc raczej wątpliwy związek.
Szczerze powiedziawszy jestem wykończona i ona chyba. Czy powinnam się z nią udać do neurologa lub psychologa? Nie wiem co robić? Czy mam jej ułożyć jakiś inny plan dnia?

Jolka
mgr Maria Ziółkowska - psycholog dziecięcy, specjalista ds. autyzmu

mgr Maria Ziółkowska

psycholog dziecięcy, specjalista ds. autyzmu

Odpowiedź:

Witam,
Przebudzanie nocne i problem z usypianiem wiązałabym raczej z odebraniem smoczka niż z lękami nocnymi. Sytuacja zmieniła się równocześnie z rezygnacją ze smoczka. Córeczka uczy się zasypiania bez niego, to może jeszcze trochę potrwać. Proszę poczekać. Można jednocześnie wykonać badanie w kierunku pasożytów, gdyż zakażenie powoduje słaby sen i wybudzanie się w nocy. W sytuacji, kiedy córeczka się budzi proszę ją uspakajać, nie zostawiać płaczącej i niepocieszonej.

 

Pozdrawiam 
Maria Ziółkowska

 

Zobacz inne porady w tematyce: zasypianie, sen, smoczek, zmiany

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć