Dzień dobry,
Nie, leki to w żadnym wypadku nie jest jedyne rozwiązanie, a wieloaspektowe oddziaływania terapeutyczne stosowane wobec dzieci to nie jest "gadanie". Proszę koniecznie szukać nie tylko innych lekarzy o szerokich horyzontach i globalnym spojrzeniu na dziecko, ale i w ogóle poddać dziecko interdyscyplinarnej diagnostyce. Farmakologia bywa potrzebna wielu dzieciom, jednakże w naszym środowisku obserwujemy, iż często jest to zbyt pochopnie stosowane rozwiązanie, mające ograniczyć wszelkie problemy. Bez oddziaływań psychopedagogicznych jest to niemożliwe.
To, co Pani pisze o specyfice funkcjonowania syna, moim zdaniem stanowi przesłankę do wykonania głębokiej diagnozy jego rozwoju psychomotorycznego. Byłoby najlepiej gdyby udało się znaleźć doświadczony zespół (psychiatra dziecięcy, psycholog, pedagog specjalny, fizjoterapeuta, logopeda), który oceni jaka jest sytuacja, z uwzględnieniem perspektywy całego życia (przebieg ciąży i porodu, 1 rok życia, okres poniemowlęcy, przedszkolny, szkolny) we wszystkich sferach rozwoju (motoryka, rozwój mowy, relacje społeczne, rozwój poznawczy itp.). Tylko to może być podstawą orzekania o potrzebnym leczeniu i metodach terapii.
Tiki wokalne, o jakich Pani pisze, to być może echolalia, te ruchowe z kolei mogą świadczyć o jakiś deficytach sensorycznych. Sposób poruszania się wskazuje być może na zbyt wysokie, hipertoniczne napięcie mięśniowe.
Serdecznie życzę powodzenia i pozdrawiam
Agnieszka Sokołowska
Komentarze
tiki u 12 latka Witam mój syn od 3 lat ma tiki,które zmieniaja sie jak karuzela .Najpierw było jakanie ,powtarzanie słowa,nastepnie ruchy szczęką pózniej trząsanie głową a teraz nie wiem jak to ujac ale jakby kumkanie i chrzakanie.Dziecko od 4 roku zycia jezdzie na rowerze ,obecnie jest zawodnikiem 5 razy w tyg. ma treningi czy tiki moga byc zwiazane z treningami i wysilkiem?Bylismy u neurologa i w krytycznym momencie czyli tiki głową ktore byly tak silne ze spadł z trenazera podczas treningu dostał minimalne iloscil leku .Po miesiecznej kuracjii tiki ustały ,lecz znowu wracają,a ja nie chcem truc małego lekami dla swirow.Jest mi go szkoda bo nic nie mozemy z tym zrobic prosze o pomoc Dodam ze syn jest wczesniakiem.
dodany: 2014-02-25 23:58:38, przez: Darek