Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Prawidłowy rozwój córki

Witam serdecznie,

niepokoją mnie pewne zachowania córki, dlatego chciałabym prosić o ocenę i poradę oraz wskazówki, co robić. Córka ma 23 miesiące, urodzona w 40 tygodniu ciąży, w 37 tygodniu stwierdzono hipotrofię asymetryczną płodu. Podaję te informacje, gdyż uważam, że mają one wpływ na rozwój córki. Sophia od początku była opóźniona motorycznie. Niewiele, ale jednak. Przewracała się z pleców na brzuszek w 7 miesiącu, raczkowało po 10 miesiącu, chodziła w 19 miesiącu. Ponieważ nie jestem specjalistą, nie chcę ryzykować stwierdzenia, że hipotrofia i niska waga mają również wpływ na jej rozwój intelektualny. Mam jednak kilka wątpliwości. Mieszkam z córką w Wielkiej Brytanii. W domu obecne są trzy języki. Ja mówię do córki po polsku, jej tata po portugalsku, między sobą mówimy po angielsku. Córka wydaje się w jakimś stopniu rozumieć wszystkie języki, z przewagą na angielski. Sophia, według moich notatek, zna obecnie około 120 słów. Zapisuje je w notesie, ale każdego dnia przybywa nowe słowo, więc nie jestem w stanie wszystkiego wyłapać. Mówi mama, tata, ale większość słów jest w języku angielskim. Córka z pomocą liczy do dziesięciu, mówi alfabet również z pomocą. Znalazł i kolorów, naśladuje zwierzątka, gdy na przykład wskazuje je w książeczce i pytam, co to. Wskazuje i nazywa części ciała u siebie i u innych. Rozpoznaje siebie w lustrze i na zdjęciach. Tańczy w rytm muzyki, naśladuje moje ruchy, próbuje ze mną śpiewać. Nie lubi bawić się sama, zawsze szuka towarzystwa, zachęca do zabawy, wołając mnie "mama". Zawsze, gdy mnie woła, patrzy na mnie, trzyma kontakt wzrokowy. Reaguje na imię. Gdy się bawi albo coś zrobi lub zobaczy coś interesującego, patrzy na mnie, aby sprawdzić reakcje lub czy ja na nią też patrzę. Jest bardzo do mnie przywiązana, ale nie boi się obcych osób. Lubi się przytulać, być blisko, dawać buzi, ale nie przepada za trzymanie za rękę. Już od małego zauważyłam, że nie toleruje zabawy, na przykład, "sroczka kaszkę ważyła", tak jakby ją to drażniło. Nie pozwala sobie obciąć paznokci. Robię to tylko, gdy śpi. Brzydzi ją dotykanie jedzenia. Na przykład czekoladę i ciastko złapie bez problemu, ale na przykład ogórek, truskawka lub jabłko jest za mokre i obślizgłe. Chleb czasem zje, ale nie toleruję niczego na chlebie. Naleśnik jest "be", jajko, szyneczka też. Zależy od jej humoru. Próbuję trzymać łyżkę, mieszać, nabierać, ale wciąż jest to zabawa, a nie jedzenie. Przyznam się szczerze, że z powodu niskiej wagi i kłopotu z przybieraniem, a także alergii na mleko, nie pozwalam jej jeść samodzielnie. Uważam, że muszę jej wcisnąć porcję żeby zaliczyć wymaganą ilość posiłków, witamin itd. Niepokojące jest dla mnie również to, że córka słabo wykonuje polecenia. Są dni kiedy proszę, aby pokazała, gdzie jest nos, a ona tego nie robi. Poza tym nie rozumie, gdy mówię przynieś buty itd., choć gdy ją ubieram, pokazuje na buty i je nazywa, gdy mówię przynieść czapkę, nie przyniesie, ale jak ją ubieram, pokazuje na czapkę i ją nazywa. Córka także słabo łączy wyrazy w zdania. Bije brawo, wysyła buziaka. Nie rozumie jeszcze zabawy kredkami ani farbami. Lubi sortery, zabawy kolorami, kształtami. Mam też wrażenie, że lubi nieład. Lubi rozrzucanie, zrzucanie. Nie jest na tym jakoś zafiksowana, ale każdego dnia, gdy wchodzi do swojego pokoju, to najpierw musi wszystkie zabawki porozrzucać. Ostatnio ze skupieniem ogląda swoje ręce. Martwi mnie to, że nie zawsze reaguje na moje polecenia oraz prośby, jakby nie rozumiała lub nie chciała, a także fakt, że jeszcze niewiele mówi, niewiele wyrazów łączy w zdania. Tablet włączony jest tylko, gdy je. Poza tym w domu nie gra radio ani telewizor. Mówię do niej dużo i poświęcam jej cały mój czas. Chciałabym prosić o oceny rozwoju córki oraz tego, co napisałam. Czy mam powody do niepokoju?

Magda
dr Agnieszka Sokołowska - Pedagog specjalny

dr Agnieszka Sokołowska

Pedagog specjalny

Odpowiedź:

Dzień dobry,


ma Pani całkowitą rację, że hipotrofia asymetyczna miała wpływ na rozwój Pani córeczki. Sądząc z tego, jak szczegółowo i dokładnie opisuje Pani przebieg jej rozwoju, jestem przekonana, że w pierwszym roku życia dziewczynka została otoczona systematyczną opieką fizjoterapeuty. Praca w takiej sytuacji np. metodą NDT Bobath jest ogromnie przydatna. Opóźnienie motoryczne, pociągające w konsekwencji opóźnienie i w rozwoju mowy jest oczywiste przy takim starcie w życie. Regularna rehabilitacja bardzo pomaga skompensować i wyrównać opóźnienia. Ma Pani również rację nie tworząc prostego przełożenia z hipotrofii na rozwój intelektualny. Opisane przez Panią umiejętności Sophii takie jak : rozpoznawanie kolorów czy liczenie do 10 dobrze świadczą o jej rozwoju poznawczym. Jeśli chodzi o rysowanie to też typowe dla dwulatka, że krótko i najlepiej nie na kartce. Dwulatki rysują tzw. bazgrotę kolistą, czyli nie bardzo czytelne esy floresy. Zabawa ciastoliną to dobry pomysł i zalecany dla rozwoju mowy. Im więcej będzie zajęć wymagających pracy dłonią, tym lepiej. Proszę też pamiętać o zabawach paluszkowych typu: sroczka kaszkę gotowała. Rozwój społeczny dziewczynki też wydaje się przebiegać dobrze. Ponadto pięknie dzieli uwagę, wskazuje paluszkiem i podąża za wskazaniem dorosłego. To dobre wiadomości :).


Opóźnienie w rozwoju mowy wiąże się bez wątpienia z wielojęzycznością Pani rodziny. Ogromnie pomocna może być dla Pani praca metodą prof. Jagody Cieszyńskiej. W UK dostępni są specjaliści, którzy mogą Pani pomóc.

 

Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Sokołowska


Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć