Porady naszych Ekspertów
3-latek bardzo rozrabia w przedszkolu
Witam serdecznie,
Mam 3,5-letniego przedszkolaka. Do przedszkola chodzi drugi rok. W zeszłym roku problemy zaczęły się mniej więcej w maju. W wakacje był w domku i było wszystko w porządku. Grzecznie się bawił z innymi dziećmi z sąsiedztwa. Problem zaczął się po dwóch tygodniach we wrześniu. Codziennie słyszę od Pań Przedszkolanek: synek na mnie napluł, synek nie chce bawić się\słuchać bajeczek w kółeczku, rzuca kasztanami, nie chce leżakować, mówi "nie lubię cię", nie chce jeść, rzuca jedzeniem, porwał książeczkę, popisał ściany w łazience, nie chce uczestniczyć w zajęciach plastycznych... Mogłabym wymieniać tak bez końca...
Nie wiem co się dzieje, bo w domu nie mam z nim aż takich problemów. Owszem widzę, że jest dosyć ruchliwym chłopcem, dodam też, że nie słucha poleceń. Można mu 100 razy powtarzać, żeby przebrał się w piżamkę, reaguje dopiero na podniesiony ton głosu.
Stosowaliśmy przeróżne kary: zamykanie w pokoju, stawianie w kącie, zabraliśmy wszystkie zabawki, nawet te ulubione i oddawaliśmy po jednej, za dobre zachowanie. Niestety to pomaga na godzinę :/.
On codziennie przeprasza, płacze, obiecuje, że już więcej nie będzie broić, że już na pewno będzie grzeczny, że nie będzie bawił się z Damianem, niestety codziennie to samo.
Ale ogólnie rzecz ujmując, jest bardzo mądrym chłopcem: potrafi policzyć do 10, zna wszystkie kolory, nigdy mnie (ani męża) nie uderzył, w nerwach czasami uderzy w ścianę. Potrafi się sam rozebrać i ubrać, sam je ładnie wszystkie posiłki jak jest w domu, więc nie wiem co jest przyczyną takiego zachowania.
W przedszkolu jest 2 chłopców, którzy są "niegrzeczni" jak to mówi Pani Przedszkolanka. Wiem od nich, że mój syn jest zapatrzony w nich jak w obrazek, szczególnie w jednego (np. razem porwali książkę). Ale jak w domu pytam się, dlaczego był taki niegrzeczny, to on mówi, że Damian mu tak kazał (nawet kazał mu napluć na Panią :/ ). Dodam, że do przedszkola chodzi chętnie.
Dzisiaj miarka się przebrała, dlatego też zaczęłam szukać fachowej pomocy. Otóż: w przedszkolu nie chciał jeść obiadu i odszedł od stołu, przewrócił się i rozciął sobie wargę. Nie chciał leżakować, a do tego napluł na opiekunkę. Pani powiedziała, że ona już nie ma siły, bo ta 3-4 dzieci co są niegrzeczne "rozwalają im całą grupę" i że ja mam "zrobić coś ze swoim dzieckiem, bo on ma dopiero 3 lata i boi się co będzie dalej". Tylko co mam zrobić?
Bardzo proszę o radę.
Aga
psycholog dziecięcy, specjalista ds. autyzmu
Odpowiedź:
Witam,
Synek ma trochę nadmierny problem z przestrzeganiem zasad, ale przecież ma dopiero trzy latka i tak naprawdę dopiero się ich uczy. Jeżeli w relacji z Panią i z mężem takich problemów nie ma to trudno będzie Państwu pracować nad zachowaniem, którego świadkami nie jesteście. Z Pani listu wywnioskowałam, że synek może być trochę nadruchliwy. Warto się temu przyjrzeć. Myślę, że ważne, aby spotkać się wspólnie z panią pedagog - wychowawczynią grupy i wspólnie zastanowić się w jaki sposób wzmacniać pożądane zachowania synka. W związku z tym, że syn jest w przedszkolu pół dnia myślę, że jak najbardziej jest to sprawą wychowawcy grupy. Nie wiem co to znaczy, że 3-4 dzieci "rozwalają grupę", z mojego doświadczenia wiem, że zawsze trafiają się dzieci, którym po prostu trudniej zrozumieć jakie są zasady funkcjonowania w grupie. Dziwi mnie frustracja pani wychowawczyni - przecież to są tylko trzylatki. Proszę nie karcić synka w domu za zachowanie w przedszkolu. Jest za mały na tak odroczoną karę. Warto za każdym razem, mówić mu co jest dobre a co złe. Najważniejsze to chwalić go za odpowiednie zachowanie. Prawdopodobnie synek słyszy bardzo dużo krytycznych uwag. Proszę zadbać o to, aby znacznie więcej usłyszał tych pozytywnych. Na podstawie tego co usłyszy od ważnych dla niego osób dorosłych kształtuje się jego wiedza o sobie.
Pozdrawiam
Maria Ziółkowska
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze
witam moja coreczka tez 10-go skonczyla 3 latka chodzi do przedszkola i od początku słysze ze moja córka rozrabia popycha dzieci zaczepia zabiera zabawki ze biega po sali i ze nie usiedzi 5 min. ostatnio poszla za kare do 2 gr ponieważ rozebrala się :(pani uważa ze nie maja już na nia pomysłu bo nic do niej nie dociera nie slucha ich a kary które stosuja nie dzialaja ....ostatnio sciagnela kapcie i biegala na boso i to jest problem bo pani boi się ze sobie krzywdę zrobi wywróci się i rozbije glowe ...nie wiem czy to ma jakiś związek ale zmienila się pani za która moja corka nie przepada:(((a poza tym ma niezbyt mile wspomnienia ze złobka i wydaje mi się ze tu w jakiś sposób odreagowuje ponieważ pani w przedszkolu często mowi ze panie w zlobku były niedobre bo popychały i krzyczały:(pomimo tego wszystkiego moja corcia może i jest ruchliwa ale naprawdę rezolutna madra 3 latka bo na swój wiek
dodany: 2014-11-06 17:55:30, przez: MAMA
witam. ja mam podobny problem. moja córcia 10go kończy 3 latka, od września poszła do przedszkola. na wejściu nie chciała się ze mną rozstać, ale tylko 3 dni popłakała, następne dni mówiła, że nie chce do przedszkola, ale szła. pani mówiła, że jak wychodzę to zaczyna rozrabiać. jest bardzo niegrzeczna, nie słucha pani, chodzi po krzesłach po stołach, popycha dzieci, w łazience tez rozrabia - pryska wodą, opiera się o dwie ściany, że może sobie zrobić krzywdę, a z leżakowaniem też jest problem, wierci się, nie chce spać (od czerwca nie śpi popołudniu w domu), codziennie słyszę jaka to ona niedobra, że panie sobie z nią nie radzą, że się boją, że zrobi sobie krzywdę lub jakiemuś dziecku. w zeszłym tygodniu stwierdziła pani, że może by na dwa dni ją zostawić w domu, ale to nic nie dało, bo ona i tak mówiła, że nie chce do przedszkola, nawet ją obudziliśmy razem ze starszą córką i wzięliśmy
dodany: 2014-10-08 19:10:24, przez: Magda