Droga Pani Joanno,
Musi Pani dać dziecku CZAS. To co osiągnęła Pani w ciągu pół roku do wynik wskazujący na duży potencjał intelektualny Kacperka. Jednak biologia ma swoje prawa. Zmiękczanie głosek jest prawidłowym, typowym etapem nabywania systemu językowego przez dziecko, proszę pozwolić dziecku przejść przez te etapy. Co do czytania to sylaby zamknięte wprowadzamy dopiero, gdy dziecko swobodnie różnicuje otwarte z paradygmatów PA, BA, LA, Ma, SA, ZA, ale najpierw wprowadzamy ćwiczenia odwracania obrazków, to bardzo ważne.
Pani pisze "Już trzy miesiące ćwiczymy", a ja myślę "dopiero trzy miesiące".
Nie mam żadnych wątpliwości, że podjęłą Pani słuszną deczyzję o skróceniu pobytu w przedszkolu francuskim. Przecież uczy Pani Kacperka w domu, w systemie indywidualnym, to oznacza, że uczy się więcej, intensywniej i skuteczniej niż w przedszkolu. Niezależne badania prowadzone we Francji pokazały, że dzieci francuskie są na ostatnim miejscu w Europie, jeśli idzie o czytanie ze zrozumieniem. To efekt głoskowania i złych metod nauczania w przedszkolu.
Kacperek jest Pani dzieckiem, to Pani decyduje, co jest dla niego najlepsze, ani pani w przedszkolu ani samo dziecko nie może wpływać na rozumne decyzje rodzica.
Badam dzieci emigrantów w wielu krajach (w tym tygodniu lecę do Bordeaux) i nie mam wątpliwości, że aby dziecko rozwinęło swoje wszystkie możliwości intelektualne musi rozwinąć jeden system języka w pełni w mowie i w piśmie, by inne systemy mogło poznawać w zasadzie w nieograniczonej liczbie. Dobrze funkcjonujące w języku etnicznym dzieci za granicą uczą się każdego kolejnego języka w tempie zadziwiającym nauczycieli.
Dwa dni w przedszkolu to dość, by Kacperek osłuchał się z językiem.
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Komentarze