Porady naszych Ekspertów
6-latka na wszystko reaguje płaczem
Dzień dobry,
Mam problem z moją córką. Córeczka na początku grudnia skończy 6 lat, od września idzie do zerówki. Od pewnego czasu (jakieś 2 miesiące) zauważyłam u niej znaczne zmiany. Córka płacze z byle powodu, nie można jej nic powiedzieć, reaguje płaczem na niepowodzenia. Najgorzej jest wieczorem kiedy trzeba iść spać. Do niedawna córka miała uregulowany rytm wieczorny - była kąpiel, bajka (TV lub książka), kołysanka i sama zasypiała bez problemu. Ostatnio jednak córka nie chce sama zasypiać, ciągle się pyta gdzie jesteśmy w mieszkaniu, czy w kuchni, czy w łazience, czy w sypialni, dopytuje co robimy, a jak z nią rozmawiam i staram się rozładować sytuację, wytłumaczyć jej pewne rzeczy to uśmiecha się przez łzy. Dodatkowo córka reaguje płaczem na moje wyjścia czy na basen, czy do sklepu, nie toleruje nawet mojego wyjścia z psem, chce żeby to tata wychodził. Ostatnio doszło nawet do tego (po urlopie), że córka płacze z powodu tego, że idę do pracy. Pracuję dodatkowo jeszcze jako stylistka paznokci, więc bardzo często dopytuje czy jadę do klientki po pracy (etatowej), chce jeździć ze mną, boi się, że nie wrócę, że np. będę miała wypadek. Podobnie jest z każdym moim wyjściem, więc przestałam chodzić na basen, siłownię, a jeśli nawet zdarzy mi się, to najpierw jest dużo płaczu, muszę jej powiedzieć ile basenów przepłynę itd. a potem okazuje się, że wracam, a córka, np. o 22 jeszcze nie śpi, bo czeka na mnie. Twierdzi, że nie mogła zasnąć, bo bardzo tęskniła. Widać, że jest zmęczona bo córka wstaje około 7.00 albo i wcześniej, a pomimo tego nie chce zasnąć wcześniej choć nie było z tym problemu jakiś czas temu.
Niestety do tego dochodzi fakt, że córka nie chce zostawać z tatą, zwłaszcza wieczorem. Twierdzi, że tata na nią krzyczy, kiedy ona nie może zasnąć, bo tęskni za mamą. Rozmawiałam z mężem na ten temat i twierdzi, że nie krzyczy, co najwyżej stanowczo powie jej, że jest już pora spania.
Córka generalnie od dawna ma fobię, jeśli chodzi o zostawanie samemu. Nigdy nie było takiego przypadku, żeby została w domu sama, a pomimo to panicznie się tego boi.
Reasumując nie bardzo wiem jak postępować z moją córką, nie pomagają tłumaczenia, kary, nagrody, zdarzyło mi się już raz nakrzyczeć na nią strasznie, bo nerwy mi już nie wytrzymały. Miałam potem oczywiście ogromne wyrzuty sumienia, ale nie wiedziałam już co zrobić.
Jestem osobą dość zapracowaną i może za mało uwagi poświęcam mojemu dziecku? Zapisałam ją do psycholog,a ale do terminu wizyty zostało trochę czasu, więc może mogłabym coś zrobić już teraz, co mogłoby pomóc mojej córce i nam.
Pozdrawiam
Beata
psycholog dziecięcy, terapeuta dzieci z autyzmem
Odpowiedź:
Witam,
Na pewno zachowanie spokoju pomoże Pani córeczce. Jeżeli lęk nasilił się w ostatnim czasie należy się zastanowić co mogło być tego powodem. Na ten moment należy zadbać o poczucie bezpieczeństwa córeczki, nawet jeżeli poniesie Pani koszt w postaci rezygnacji z wolnego czasu. Warto nadal informować córeczkę o czasie powrotu do domu i nie zmieniać planów. Dobrze, że zadbała Pani o wizytę u psychologa.
Pozdrawiam
Katarzyna Osak
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze
6-Letni chłopiec teskni za domem co zrobić chocież jest na feriach kilka metrów od domu u babci. W tej samej na dodatek wsi
dodany: 2016-01-21 18:53:57, przez: Weronika