Pani Jolanto,
Sądzę, że warto udać się z wnukiem do psychologa dziecięcego, który przyjrzy się jego rozwojowi.
To co Pani pisze powinno niepokoić.
Pięciolatki są już bardzo sprawne manulanie i mimo dużych różnic w poziomie rysowania potrafią z wyobraźni rysować rysunki tematyczne (np. swoją rodzinę czy postacie z przeczytanej bajki), a rysowanie po kropkach, kolorowanie bez wychodzenia za linię czy samodzielne rysowanie prostych kształtów nie sprawia im już żadnych trudności.
Niepokojące jest również to, że wnuk nie bawi się zabawkami. Pięciolatki używają ich w pełni zgodnie z przeznaczeniem, bawią się również wspólnie w udawanie różnych postaci (np. załogi okrętu morskiego).
Ograniczone zainteresowanie-fascynacja Toi-Toi'ami również wymaga głębszego przyjrzenia się.
Pani Jolanto proszę nie zwlekać i namówić rodziców dziecka na wizytę u psychologa dziecięcego. Mogą najpierw iść sami, opowiedzieć o swoich niepokojach i wspólnie z psychologiem ustalić dalszą drogę postępowania.
Wnuczek jest już dużym chłopcem i dalsze pozostawienie go bez wparcia specjalisty może mieć złe skutki dla dalszego rozwoju i umiejętności samodzielnego poradzenia sobie w szkole i kolejnych etapach życia.
Komentarze