Dzień dobry,
Tak, zdarza się, że zdrowe niemowlęta zachowują się w taki sposób. Dotyczy to szczególnie dzieci o wrażliwym, pobudliwym typie układu nerwowego. Zwykle ich zachowanie stabilizuje się wraz ze wzrastającą dojrzałością. Według moich obserwacji dzieje się tak od ok. 12 miesiąca życia, a już 18 miesięczne dziecko to zupełnie inny mały człowiek i większe wytchnienie dla rodziców. Takie dzieci wymagają umiejętnego wychowania - konsekwentnego, ale i elastycznego, są bardzo wrażliwe na druzgocącą krytykę, potrzebują wielu pozytywnych doświadczeń, wzmacniających ich osiągnięcia.
Ma Pani rację co do skokowości rozwoju. U tak małych dzieci zmiana następuje co kilka miesięcy. Nie jest tak jakbyśmy chcieli - my dorośli, że dzieci rozwijają się linearnie, pnąc się po drabinie umiejętności wciąż w górę. Wypracowany z trudem ład bywa burzony, by mogła za trochę powstać znów nowa, lepsza jakość. Pani mały zapewne za trochę znów się ustabilizuje, a Pani odetchnie, ale potem pojawi się nowa zmiana.
W tej chwili przed nim wiele wyzwań, które - oprócz praw psychicznego rozwoju - oddziałują na zachowanie tak małego dziecka: intensywne ząbkowanie, postępy w motoryce i mówieniu, a także lęk społeczny, który pojawia się ok. 8 m-ca.
Także intensywny czas przed Państwem, ale proszę mi wierzyć, że dojrzałość cun będzie wzrastała z każdym miesiącem.
Serdecznie życzę wytrwałości i powodzenia
Agnieszka Sokołowska-Kasperiuk
Komentarze