Dzień dobry,
To, co Pani pisze o charakterze swojej niezależnej i samodzielnej córki, świadczy o tym, że problem z przyjaciółką jest sytuacyjny, a nie osobowościowy. Personel przedszkola powinien zaangażować się w rozwiązanie tej niełatwej dla niej sytuacji. Nie rozumiem, dlaczego przy podziale grupy nie wzięto pod uwagę przyjaźni dziewczynek. Mam nadzieję, że jest jakaś obiektywna przyczyna, typu podział na młodszych i starszych, inaczej nie widzę żadnych powodów, dla których warto rozdzielać zaprzyjaźnione dziewczynki w jednym przedszkolu. Efekty widać gołym okiem po emocjonalnych trudnościach Pani córci.
Moim zdaniem ponowne zwrócenie uwagi wychowawczyni grupy i poproszenie o inicjatywę i stałą pomoc aż dziewczynka odnajdzie się wśród koleżanek, to najlepsza droga. Bardzo dobrze byłoby również, gdyby w sprawę został zaangażowany przedszkolny psycholog lub pedagog. Pomaganie dziecku w takiej sytuacji polega na dyskretnym uwypuklaniu zalet, zwiększających jej atrakcyjność wśród innych dziewczynek. Nie wolno dopuścić do powstania kliki, co czasem zdarza się w grupach przedszkolnych, kiedy grupa dziewczynek zaczyna dokuczać jednej na zasadzie kozła ofiarnego. Wychowawczyni grupy już teraz powinna odbyć rozmowę na osobności z tymi dwiema dziewczynkami na temat zasad bawienia się w przedszkolu, by zdusić problem i odwrócić go na korzyć wykluczonej z zabaw dziewczynki.
Serdecznie życzę, by udało się jak najszybciej pomóc córeczce w jej przedszkolnych doświadczeniach
Agnieszka Sokołowska-Kasperiuk
Komentarze
Dzień dobry Mam kłopot z córką ona ma dopiero 6 lat chodzi do pierwszej klasy ale jest zamknięta w sobie nie dawno mi powiedziała że nie ma kolezanek w klasie sama siedzi sama sie bawi szkoda mi jej ale nie wiem jak jej pomóc co powiedzieć a nie chce bagatelizować sprawy sama przez to przechodziłam w gimnazjum wiec wiem co ona czuje prosze o porade
dodany: 2014-12-03 22:08:22, przez: Kasia