Synek mając rok i 4 mies. zaczął uderzać główką w ścianę czy podłogę - na początku zdarzało się to bardzo rzadko, raz, czasami 2 razy w tyg., potem bywały dni, że w ciągu dnia robił to 3-4 razy. Zachowywał się tak, kiedy czegoś mu zabranialiśmy np. bawić się cukrem, mąką lub nie dając portfela. Teraz zamienił uderzanie głową w bicie się po twarzy czy głowie i robi to dosyć często - zdarzają się dni bez takich przykrych incydentów, ale przeważają te "gorsze"dni. Syn obecnie ma rok i 10 mies. Rozwija się raczej prawidłowo, zaczął chodzić w 10 mies., powtarza coraz więcej słów - całymi zdaniami nie mówi, lubi bawić się klockami, samochodami, narzędziami, lubi "czytać", niestety nie potrafi, a raczej nie lubi bawić się z rówieśnikami - ze starszymi dziećmi bardzo chętnie. Czasami woła siusiu czy kupę na nocnik, bardzo dobrze posługuje się łyżką i widelcem. Martwią mnie bardzo jego ataki złości, czasami uderza się z bardzo błahego powodu. Zazwyczaj kładę go na łóżku daję podusię i smoczka i się uspokaja - poleży sam minutkę czy dwie i wraca uśmiechnięty do mnie. Czasami pomagają też słowa, że dzieci tak nie robią, nie biją buźki i główki i wtedy mi przytakuje i się uspokaja. Proszę powiedzieć czy mam poszukać jakiegoś psychologa, czy spokojnie czekać, aż z tego wyrośnie?
Małgorzata
Pani Małgorzato,
W takiej sytuacji zawsze warto zasięgnąć porady psychologa dziecięcego.
Mimo, że dziecko w tym wieku na prawo być bardzo emocjonalne, to jednak zawsze zachowania autoagresywne powinny zaniepokoić, szczególnie jeśli nie było to tylko kilka epizodów, a trwa od dłuższego czasu.
Takie zachowania są zazwyczaj wynikiem frustracji, warto dotrzeć do jej przyczyn i poszukać odpowiednich sposobów reagowania.
Często również taką formę autoagresji wykazują dzieci mające zaburzenia sensoryczne i/lub dzieci z cechami zaburzeń rozwoju.
Proszę zasięgnąć porady.
Pozdrawiam
Katarzyna Osak
Komentarze
Ja bym na pewno szukała porady nie chce nikogo straszyc ale wiem ze w takich sytuacjach lepiej wyasnic sytuacje i zglosic sie do dobrego osrodka obserwacje i rozmowy nie bola i tez czesto nie kosztuja a lepiej miec czarno na bialym jest ok lub nie jest bo itak moze byc.ja nie dawno badalam syna pod katem autyzmu czekanie na diagnoze jest straszne czekalam na diagnoze 4 miesiace moj syn ma jakies zaburzenia zwiazane z mowa i jest opozniony w rozwoju ale nie dosc ze nie ma autyzmu to jescze wybronil sie od diagnozy spectrum autyzmu-a sama?skad bym to wiedziala zglaszajcie sie z problemami ktore was martwia nikomu nie zycze zle niczego nie reklamuje ale przestrzegam TO BARDZO WAZNE LEPIEJ SIE MILE ROZCZAROWAC NIZ WYRYWAC POTEM WLOSY DLACZEGO NIE POMOGLAM DZIECKU WCZESNIEJ A MOGLAM
dodany: 2013-10-27 16:22:50, przez: ania