Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Problem z zasypianiem

Witam,
Jestem mamą prawie rocznego Wojtusia. Synek od 2 miesiąca zaczął przesypiać całe noce, ale niestety jakieś 4 miesiące temu zaczął budzić się kilkakrotnie w ciągu nocy, czasem nawet co godzinę. Pobudki polegały na tym, że trzeba było wstać pogłaskać i dać smoczek. Wojtuś również zasypiał sam (sporo nad tym pracowaliśmy), nie było problemów w dzień i również z nocnym zaśnięciem. Ale nagle od jakiś kilku tyg., gdy budzi się i od razu przeraźliwie płacze (zwykle gaworzył nawet i 30 minut). Ale innym ciekawym zjawiskiem jest również to, że nie chce smoczka, a jak nie ma smoczka nie może zasnąć. Koszmarnie płacze i nie pozwala wyjść z pokoju. Nic go nie boli, bo jak jestem przy nim śmieje się i podskakuje. Jedynym sposobem by zasnął jest lulanie go w łóżeczku. I właśnie tu się martwię: nigdy nie był lulany do snu, a tu nagle... Oczywiście jak obudzi się w nocy jest to samo - znowu nie może zasnąć. Proszę o jakieś podpowiedzi jak postępować z małym. Jak mu pomóc by zasypiał znowu sam i przy tym nie męczył się.

Basia
mgr Maria Ziółkowska - psycholog dziecięcy, specjalista ds. autyzmu

mgr Maria Ziółkowska

psycholog dziecięcy, specjalista ds. autyzmu

Odpowiedź:

Witam,
Synek nauczył się, że płacz jest skuteczną metodą na przyjście mamy. 
Jest jeszcze malutki i jego naturalną potrzebą jest być blisko mamy. 
Jeżeli należy Państwu na samodzielnym spaniu przez synka to należy tak 
postępować jak na początku nauki.

Pozdrawiam

Maria Ziółkowska

Zobacz inne porady w tematyce: zasypianie, płacz

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć